Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Anna Wyszkoni żąda 300 tysięcy złotych od Adama Konkola. Chodzi o komentarz
Weronika Cibor
Weronika Cibor 25.11.2025 10:02

Anna Wyszkoni żąda 300 tysięcy złotych od Adama Konkola. Chodzi o komentarz

Anna Wyszkoni żąda 300 tysięcy złotych od Adama Konkola. Chodzi o komentarz
Fot. Ola Skowron/East News

Z pozoru niewinny komentarz pod koncertowym nagraniem przerodził się w pełnowymiarowy spór sądowy. Anna Wyszkoni, były wokalista zespołu Łzy, oficjalnie pozwała swojego byłego kolegę z zespołu, Adama Konkola, żądając 300 tysięcy złotych zadośćuczynienia za uwłaczający komentarz, który media ochrzciły "aferą majtkową". Sprawa odsłania głębszy konflikt, sięgający lat sporów o prawa autorskie do kultowych piosenek.
 

Kontrowersyjny komentarz, który zapoczątkował wojnę. Ania Wyszkoni nie wytrzymała

Konflikt, który tlił się od lat, wybuchł z nową siłą po jednym z koncertów TVP w Grudziądzu. Na scenie pojawiła się Anna Wyszkoni, ubrana w bardzo krótkie, obcisłe szorty. Jej występ nie umknął uwadze Adama Konkola, założyciela zespołu Łzy i autora jego największych hitów.

Pod nagraniem z koncertu Konkol pozwolił sobie na komentarz, który stał się iskrą zapalną: 

Pani Aniu, my wiemy, że Pani wyrosła z tych piosenek. Ale zapłacimy, żeby Pani nie musiała śpiewać w samych majtkach.

Słowa lidera Łez najwyraźniej głęboko zraniły byłą wokalistkę. Jak dowiedział się Plotek, Wyszkoni nie zamierzała puścić tej sprawy płazem i podjęła decyzję o skierowaniu sprawy na drogę sądową, żądając od Konkola zadośćuczynienia w wysokości 300 tysięcy złotych.

Strona Wyszkoni uznała komentarz Konkola za poważne naruszenie jej dóbr osobistych. Jej zdaniem, publiczne wyśmianie jej stroju scenicznego przekroczyło granice dopuszczalnej krytyki.

Odmiennego zdania jest żona i menedżerka Adama Konkola, Angelina Konkol. W rozmowie z Plotkiem nie pozostawiła suchej nitki na działania Wyszkoni. 

Trudno nazwać to inaczej niż farsą. Wokalistka żąda 300 tysięcy złotych za to, że Adam nazwał rzecz po imieniu. Nie obraził jej wyglądu, nie skomentował życia osobistego. Zauważył publiczny fakt: wystąpiła w telewizji w majtkach. Cała Polska to widziała. Nagranie jest. Kostium jest. Występ był. A jednak – według Wyszkoni – to naruszenie jej dóbr osobistych - powiedziała Angelika Konkol.

Angelina Konkol dodała także, że jej zdaniem wrażliwość wokalistki “nie budziła się wtedy, gdy przez 30 lat pobierała ogromne tantiemy z piosenek, których nie napisała ani jednej nuty”.

Anna Wyszkoni żąda 300 tysięcy złotych od Adama Konkola. Chodzi o komentarz
Ania Wyszkoni na planie "Jaka To Melodia?". Fot. Ola Skowron/East News

Głębsze podłoże konfliktu Ani Wyszkoni. Spór o prawa autorskie i niedotrzymane obietnice

"Afera majtkowa" to jedynie wierzchołek góry lodowej. Jak wynika z relacji Adama Konkola, pozew Wyszkoni to wyłącznie odwet za proces, który on wytoczył jej wcześniej.

Konkol twierdzi, że spór dotyczy fundamentalnych kwestii artystycznych i finansowych. Przypomina on deklaracje, które Anna Wyszkoni składała przed laty. W wywiadzie dla Wideoportalu miała mówić: 

wyrosła już z piosenek Łez i nie ma zamiaru ich śpiewać". Zapewniała, że z repertuaru zespołu zostawi sobie tylko "Oczy szeroko zamknięte", ponieważ z pozostałych piosenek “krótko mówiąc, wyrosłam”.

Obietnica ta jednak szybko poszła w zapomnienie. 

Teraz śpiewa je regularnie. Na koncertach, eventach, w programach telewizyjnych – wskazuje Konkol. 

Jego zdaniem, Wyszkoni "zarobiła miliony na 'Agnieszce', a teraz chce ode mnie 300 tysięcy zł za majtki". Lider Łez nie przebierał w słowach, komentując styl byłej wokalistki: 

To nie moja wina, że skąpe ubrania z 50-latki nie zrobią 20-latki.

Anna Wyszkoni żąda 300 tysięcy złotych od Adama Konkola. Chodzi o komentarz
fot. KAPiF

Łzy mimo konfliktu: Zespół wydał świąteczny utwór. Ania Wyszkoni skomentuje?

Co ciekawe, pomimo zaognionego konfliktu prawnego z byłą wokalistką, Adam Konkol nie zaprzestał działalności artystycznej z zespołem Łzy. 21 listopada 2025 roku formacja wydała swój pierwszy świąteczny utwór w 30-letniej historii – “Święta, święta, święta”.

Jak relacjonował sam Konkol, pomysł na teledysk narodził się spontanicznie:

Angelika powiedziała: 'Adam, nagrajmy chociaż telefonami, jak każde z nas ubiera choinkę, będzie magia'. I miała rację.

Utwór w zaledwie trzy dni od premiery zebrał liczne pozytywne komentarze. Fani chwalili go za "klimat przepiękny" i idealne oddanie świątecznej atmosfery, co dowodzi, że mimo osobistych porachunków, zespół potrafi dotrzeć do publiczności z nową twórczością.

Spór między Anną Wyszkoni a Adamem Konkolem ewoluował od artystycznej różnicy zdań, przez walkę o prawa do kultowych utworów, aż po sądową batalię o zadośćuczynienie za komentarz pod internetowym nagraniem. Niezależnie od wyniku procesu, "afera majtkowa" na dobre zapisze się w historii polskiego show-biznesu jako przykład tego, jak osobiste urazy i interesy finansowe potrafią zdominować relacje między byłymi współpracownikami.

Anna Wyszkoni żąda 300 tysięcy złotych od Adama Konkola. Chodzi o komentarz
fot. KAPiF
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News