Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Ania Przybylska skończyłaby 47 lat. Tak brzmiały jej ostatnie słowa
Anna Guziewska
Anna Guziewska 26.12.2025 07:29

Ania Przybylska skończyłaby 47 lat. Tak brzmiały jej ostatnie słowa

Ania Przybylska skończyłaby 47 lat. Tak brzmiały jej ostatnie słowa
KAPIF

Śmierć Ani Przybylskiej poruszyła całą Polskę. Uwielbiana aktorka, która z osobliwą charyzmą i ciepłem potrafiła rozbawić każdego, zmarła po długiej i bolesnej chorobie. Dziś skończyłaby 47 lat. Jej ostatnie słowa rozrywają serce.

Polacy pokochali Anię Przybylską. Jej role znamy do dziś

Anna Przybylska była postacią wyjątkową, której miejsce w sercach Polaków pozostaje puste nawet wiele lat po jej przedwczesnym odejściu. Jej fenomen nie opierał się wyłącznie na talencie aktorskim, ale przede wszystkim na niezwykłej autentyczności, skromności i promiennej energii, którą zarażała wszystkich wokół.

Większość z nas poznała ją i pokochała dzięki roli Marylki Baki w serialu „Złotopolscy”. Jako urocza policjantka stała się symbolem dziewczyny z sąsiedztwa – pięknej, a jednocześnie pozbawionej gwiazdorskich manier. Jej filmografia obejmuje również pamiętne role w produkcjach takich jak „Kariera Nikosia Dyzmy”, „Bilet na Księżyc” czy serial „Daleko od noszy”. W każdej z tych kreacji wnosiła na ekran naturalność, której nie da się wyuczyć w szkole aktorskiej.

Ludzie tęsknią za Anią, ponieważ była dowodem na to, że w świecie show-biznesu można pozostać wiernym swoim wartościom. Nigdy nie ukrywała, że to rodzina jest dla niej najważniejsza, a dom w Gdyni był jej azylem. Ta normalność sprawiła, że Polacy traktowali ją niemal jak kogoś bliskiego. Jej walka z chorobą i śmierć w 2014 roku były dla fanów ogromnym wstrząsem. Do dziś wspominamy ją nie tylko jako utalentowaną aktorkę, ale przede wszystkim jako symbol pogody ducha, której tak bardzo nam dzisiaj brakuje.

Ania Przybylska skończyłaby 47 lat. Tak brzmiały jej ostatnie słowa
Ania Przybylska w 2012 roku. Fot. KAPIF

Diagnoza i dramatyczna walka o zdrowie Ani Przybylskiej

Historia choroby Anny Przybylskiej jest wstrząsająca, ponieważ dotknęła osobę, która bardzo dbała o zdrowie, regularnie poddawała się badaniom i prowadziła aktywny tryb życia. Aktorka usłyszała diagnozę raka trzustki w 2013 roku, zaledwie kilkanaście miesięcy przed śmiercią.

Początkowe objawy nowotworu były niezwykle podstępne i niespecyficzne. Zanim rozpoznano chorobę, Ania skarżyła się na silne zmęczenie, bóle pleców oraz spadek nastroju, który z czasem przerodził się w depresję. Ze względu na szybkie tempo życia i liczne obowiązki rodzinne, symptomy te początkowo przypisywano stresowi i wyczerpaniu. Nowotwór ulokował się w trudnym do zdiagnozowania miejscu, co opóźniło wykrycie zmian w rutynowych badaniach.

Pod koniec lipca 2013 roku aktorka przeszła operację usunięcia guza w gdańskiej klinice, jednak zmiana okazała się złośliwa. Mimo podjętego leczenia, w tym chemioterapii oraz konsultacji w zagranicznych ośrodkach (m.in. w Szwajcarii i USA), choroba postępowała.

Po latach mama aktorki powiedziała, jak wyglądała dramatyczna walka o zdrowie Ani Przybylskiej.

Ostatnie słowa Ani Przybylskiej

Ostatnie dni Anny Przybylskiej były przepełnione walką o normalność i niezwykłą bliskością z rodziną. Mimo postępującej choroby aktorka starała się celebrować każdą chwilę spędzoną z ukochanymi osobami. Choć w ostatnich momentach towarzyszyła jej bezsilność, do końca pozostała wierna roli, którą ceniła najbardziej - roli matki i partnerki.

Jej pożegnanie z życiem odbywało się stopniowo, w ciszy rodzinnego domu. Dzień przed śmiercią, podczas spaceru na molo w Orłowie, zachwycała się słońcem i morzem, mówiąc:

Chociażby dla takiego widoku warto było przyjechać

W tych prostych słowach zawarła całą swoją miłość do życia i rodzinnej Gdyni. Kiedy jej stan drastycznie się pogorszył, nie chciała zostać sama, co potwierdzają wspomnienia jej mamy. Prosiła ją wtedy:

Mamusiu, proszę cię, nie idź, proszę, zostań.

W niedzielę, 5 października 2014 roku, otoczona najbliższymi, odeszła spokojnie. Jak relacjonowała Krystyna Przybylska, aktorka „miała cichy oddech niewinnego, bezradnego dziecka”, a w chwili przejścia „dwie łzy spłynęły jej po policzku”. Pozostawiła po sobie wspomnienie osoby, która nade wszystko kochała swoją rodzinę, co sama podsumowała słowami:

Nigdy to, co stworzyłam zawodowo, nie dorówna temu, że jestem dumną matką trójki dzieci.

To właśnie te wartości uczyniły ją tak bliską sercom milionów Polaków.

 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News