Zaniepokojeni fani tuż przed sylwestrem grzmią ws. wyglądu Martyniuka. Zwracają uwagę na jedno
Tuż przed wielkim finałem roku w sieci zawrzało. Sympatycy popularnego artysty nie kryją niepokoju i masowo komentują jego najnowsze zdjęcia. Wszyscy patrzą tylko na jeden szczegół, który zmienił się w jego aparycji.
Sylwestrowa moc przebojów już za chwilę
Sylwestrowa Moc Przebojów 2025 odbędzie się 31 grudnia na Rynku Staromiejskim w Toruniu, z planowanym startem o godzinie 19:45. Tradycyjnie Polsat organizuje wielką plenerową imprezę sylwestrową, jednak tegoroczna edycja zapowiada się wyjątkowo pod względem bogactwa artystycznego i różnorodności muzycznej. Organizatorzy przygotowali program tak, by zadowolił zarówno miłośników popu, rocka, disco polo, jak i muzyki tanecznej, tworząc wielowymiarowe widowisko sylwestrowe. Na scenie pojawią się czołowe polskie gwiazdy muzyki rozrywkowej. Wśród nich nie zabraknie legend – Beaty i Bajmu, którzy od lat przyciągają tłumy swoimi ponadczasowymi przebojami, oraz Edyty Górniak, jednej z najbardziej rozpoznawalnych polskich wokalistek, która zapowiedziała duet z innym artystą, wzbudzając dodatkowe zainteresowanie fanów. Program został tak skonstruowany, by każdy widz mógł znaleźć coś dla siebie – zarówno wśród klasyków polskiej sceny, jak i młodszych wykonawców.
Na liście uczestników znalazły się zespoły i artyści reprezentujący różne style muzyczne – od Big Cyca, przez Smolastego, po Enej – co świadczy o dbałości organizatorów o szerokie spektrum brzmień. Występy mają obejmować kilkadziesiąt punktów programu, z dopracowaną oprawą wizualną i dźwiękową, gwarantującą widowiskowy efekt zarówno dla publiczności zgromadzonej w Toruniu, jak i przed telewizorami. Nie zabraknie również gwiazdy zagranicznej – Thomasa Andersa z Modern Talking & Band, który przypomni największe przeboje lat 80., łącząc nostalgiczną podróż w czasie z energią tanecznych rytmów. Jego obecność wniesie do sylwestrowego widowiska element międzypokoleniowej zabawy i urozmaici muzyczną ofertę stacji.
Disco polo także otrzyma swoje mocne reprezentacje. Obok Zenka Martyniuka, który niezmiennie przyciąga ogromne rzesze fanów, wystąpią Skolim, Sławomir z Kajrą, Marcin Miller oraz Norbi. Ich obecność zapewni dynamiczne i energetyczne momenty, które wprowadzą widzów w sylwestrowy nastrój. Organizatorzy podkreślają, że Sylwestrowa Moc Przebojów 2025 ma być nie tylko koncertem, ale pełnym spektaklem muzycznym, w którym równowaga między legendami estrady a młodszymi artystami pozwoli na stworzenie prawdziwie emocjonującego i niezapomnianego wydarzenia dla wszystkich uczestników i widzów.
Zenek Martyniuk na scenie
Zenek Martyniuk przyznaje, że jego życie wypełniają liczne koncerty, często odbywające się w weekendy i w odległych zakątkach Polski. Mimo intensywnego grafiku wokalista podkreśla w rozmowie z „Faktem”, że dla niego praca sceniczna to przede wszystkim pasja, a nie obowiązek.
Na razie siła jest, są chęci, lubię koncertować, nie robię tego z obowiązku i to mi sprawia przyjemność. Czasami po kilku koncertach w weekend jestem zmęczony, ale wracam do domu w poniedziałek, we wtorek i w środę regeneracja i w czwartek znowu mogę ruszać. Jeżeli się robi to, co się kocha, to człowiek nie jest zmęczony, a ja tym po prostu żyję. Na temat muzyki, nagłośnienia, nowych aranżacji, mogę rozmawiać godzinami z kolegami z zespołu. Muzyka to całe moje życie. Nie robię tego na siłę, robię to z miłości – wyznał Martyniuk.
Wokalista jasno pokazuje, że dla niego każda chwila spędzona na scenie i w studiu to spełnienie marzeń, a intensywne tempo koncertów nie odbiera mu radości z tworzenia i kontaktu z publicznością. Jak sam podkreśla, muzyka to dla niego nie tylko zawód, lecz przede wszystkim sposób życia, w którym pasja przewyższa wszelkie zmęczenie.
Czytaj więcej: https://news.swiatgwiazd.pl/gruchnely-wiesci-o-zenku-martyniuku-okazalo-sie-tuz-przed-sylwestrem-kw-wkw-311225
Niepokojący wygfląd Martyniuka- fani zauważyli jedno
Polsat w tym roku przyjął strategię, która w telewizji wciąż rzadko się udaje: postanowił nie brać się na poważnie. Zamiast sztywnych zapowiedzi i lukrowanych uśmiechów, dostaliśmy w mediach społecznościowych serię sylwestrowych memów, które miały być tylko żartem, a stały się tematem numer jeden w sieci.
Głównym bohaterem został Zenek Martyniuk, który na krótkim nagraniu wcielił się w rolę „pogodynki”. Król disco polo, z tą swoją specyficzną energią, opowiada o temperaturze na scenie, a stacja dopytuje żartobliwie, czy artysta marzy o nowym etacie w Polsat News. Fajne, proste, z dystansem. Jednak to nie aktorski talent Zenka przykuł uwagę internautów, a jego... proporcje ciała.
Szybko zauważono, że na filmiku głowa gwiazdora wygląda na nienaturalnie dużą. Zaczęły się żarty, analizy i teorie spiskowe. Prawda jest jednak mniej sensacyjna i sprowadza się do prostych praw optyki. Zenek wystąpił w bardzo ciasnej, srebrnej kurtce puchowej, która dosłownie „zjadła” jego ramiona i klatkę piersiową. Do tego doszło jaskrawe, złote tło, które zlało się z krawędziami materiału, oraz niefortunny kąt nagrywania. Ktoś trzymał telefon zbyt wysoko, przez co góra sylwetki została nienaturalnie wyolbrzymiona.
- Czemu on ma taką wielką głowę? Czy ja tylko to widzę
- Co on taki wielki łeb ma? Łeb prawie większy niż reszta ciała
- Co jest z tą głową?- zastanawiają się fani
Efekt końcowy? Zamiast eleganckiej zapowiedzi, dostaliśmy wiral. Czy grafik zaspał, czy może był to celowy zabieg marketingowców? Trudno powiedzieć, ale plan zadziałał bezbłędnie. Efekt „wielkiej głowy” sprawił, że o sylwestrowej imprezie dowiedzieli się nawet ci, którzy telewizora nie włączają od lat. W świecie social mediów dystans i wpadka sprzedają się lepiej niż najlepszy scenariusz, a Polsat właśnie wycisnął z tego maksimum.
