Najnowsza przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego. Prezydent nie dokończy swojej kadencji

Kariera Krzysztofa Jackowskiego

Krzysztof Jackowski to postać równie barwna, co kontrowersyjna - i jednocześnie jedna z najlepiej znanych w Polsce, jeśli chodzi o tzw. „usługi paranormalne”. Urodził się 1 czerwca 1963 roku w Człuchowie. Z wykształcenia jest tokarzem - ale to nie tokarka przyniosła mu sławę.

Jackowski od ponad dwóch dekad zajmuje się jasnowidzeniem. Na oficjalnej stronie podaje, że miał pomóc w odnalezieniu ponad 700 zaginionych osób, a także w rozwiązaniu ponad 1000 spraw - włączając poszukiwanie mienia, zagubionych dokumentów, zwierząt czy dzieł sztuki.

Swoją popularność zawdzięcza także mediom - regularnie pojawia się w telewizji, często komentuje bieżące wydarzenia, a także prowadzi kursy jasnowidzenia. Jego działalność bywa przedstawiana w różnych programach, jak m.in. emitowanym kiedyś „Eksperyment jasnowidz”.

Jednocześnie Jackowski to postać budząca wątpliwości i krytykę. Pomimo deklaracji o skuteczności, przedstawiciele m.in. byłej policji czy organizacji zajmujących się zaginionymi - jak fundacja Itaka - wskazywali, że nie znają żadnej sprawy, w której wizje Jackowskiego przyczyniły się realnie do rozwiązania zagadki.

W efekcie Jackowski to postać, która stanowi pomost między ludzką nadzieją i fascynacją tajemnicą a sceptycyzmem wobec nieweryfikowalnych zdolności parapsychicznych. Jego zaangażowanie, popularność i opowieści przyciągają tłumy, ale nie dają jednoznacznej odpowiedzi, co jest prawdą, a co - wytworem wyobraźni.

Przepowiednie Jackowskiego

Krzysztof Jackowski regularnie przedstawia wizje przyszłości - zarówno dotyczące pogody, jak i wydarzeń politycznych, społecznych czy globalnych. Według doniesień mediów, przewiduje m.in. zawieruchy geopolityczne, kryzysy, a także katastrofy.

Jego zwolennicy wskazują na rzekomą trafność niektórych przewidywań. Jednak krytycy - w tym byli przedstawiciele policji - twierdzą, że w zdecydowanej większości konsultacji spraw paranormalnych wizje były nietrafione. 

Pomimo tego, Jackowski wciąż pozostaje aktywny: często publikuje swoje prognozy w mediach, prowadzi kursy i ma grono zwolenników, którzy wierzą, że dysponuje wyjątkowym „szóstym zmysłem”.

W ostatnim czasie, Krzysztof Jackowski mówił w swoich wizjach między innymi o Polsce. Przepowiednie brzmiały niepokojąco.

Mnie się kojarzy, że będzie coraz więcej nieruchomości sprzedawanych, że ludzie będą chcieli się wynosić stąd, wyjeżdżać, uciekać, zostawiać wszystko - przekazywał.

Jasnowidz mówił również:

Dziwną rzecz mi się kojarzy. Ci, którzy będą oskarżani o zdradę Polski, ci, którzy będą mówili, że to jest zdrada Polski, to niektórzy z nich najbardziej aktywni będą aresztowani. Czyli można powiedzieć, że będą więźniami politycznymi.

Tym razem wprost powiedział o prezydencie. Jego słowa są wstrząsające.

Nowa przepowiednia. Jackowski zaskakuje na temat prezydenta

Najnowsza przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego szokuje. Jasnowidz przekonuje bowiem, że prezydent nie dotrwa do końca kadencji! Jasnowidz nie wskazał konkretnych okoliczności, ale stwierdził:

Trump nie doczeka końca swojej kadencji. Czuję to tak… Z dnia na dzień. Nic tego nie będzie zapowiadało. Trump zasłabnie, może trafi do szpitala. To się nagle wydarzy. Kilka dni, może tydzień, może 10 dni i będzie po wszystkim.

Co prawda w treści przepowiedni Jackowskiego nie ma mowy o zbyt wielu szczegółach ani konkretnych okolicznościach, ale już sama sugestia, że prezydent USA „nie dokończy kadencji”, budzi ogromne emocje. Wizje tego typu z jednej strony przyciągają uwagę, z drugiej - nierzadko sprawiają, że odbiorcy zastanawiają się, gdzie przebiega granica między przepowiednią a spekulacją.

Prognoza Krzysztofa Jackowskiego jest na tyle ogólna, że trudno ocenić, co dokładnie miałoby się wydarzyć. Zauważmy jednak, że media już kilka miesięcy temu rozpisywały się na temat stanu zdrowia Donalda Trumpa. Oficjalnie potwierdzono, że prezydent Stanów Zjednoczonych zmaga się z przewlekłą niewydolnością żylną.

Nie tak dawno cały świat przyglądał się dłoniom Trumpa, a jak cytuje BBC, Karoline Leavitt, rzeczniczka prasowa Białego Domu, powiadomiła, że siniaki, które zauważono, to wynik „uszkodzenia tkanek spowodowanego częstym podawaniem ręki”.

Co sądzicie o wizji Jackowskiego?