Ojciec księżnej w ciężkim stanie trafił do szpitala. Konieczna była amputacja
Ojciec Meghan Markle trafił pilnie do szpitala. Stan mężczyzny jest bardzo poważny, potrzebna była operacja. Niestety, w jej skutku doszło do tragicznego obrotu spraw. Co na to Meghan Markle? Media skontaktowały się z żoną księcia Harry'ego.
Relacja Meghan Markle z ojcem zakończyła się tuż przed królewskim ślubem
Relacja Meghan Markle z jej ojcem, Thomasem Markle, to jedna z najbardziej bolesnych i publicznych sag w historii współczesnej rodziny królewskiej. Choć Meghan nazywała siebie kiedyś jako "dziewczynka tatusia", dziś Thomas jest znany głównie jako źródło kłopotów; człowiek, który wystawia swoją córkę na pośmiewisko poprzez ustawiane zdjęcia i jawnie krytyczne wywiady.
Zanim Thomas stał się medialnym pariasem, był szanowanym reżyserem oświetlenia w Hollywood, nagradzanym nawet Emmy. Był to człowiek ze stabilną pracą, ale ze zrujnowanym życiem osobistym, naznaczonym dwoma nieudanymi małżeństwami i narastającym poczuciem osamotnienia. Mimo że w 1990 roku wygrał na loterii stanowej 750 000 dolarów, nie potrafił mądrze zarządzać majątkiem. Seria złych decyzji finansowych doprowadziła go do bankructwa w 2016 roku, z długiem na kartach kredytowych przekraczającym 30 000 dolarów.
Ten finansowy upadek idealnie zbiegł się z upublicznieniem związku Meghan z Księciem Harrym. Thomas, pogrążony w długach i czujący się niechroniony przed natrętną prasą, szybko odkrył, że nazwisko jego córki stało się medialnym złotem.
Kulminacją narastających problemów było nawiązanie przez Thomasa współpracy z paparazzi, a konkretnie z fotografem Jeffem Raynerem. Za obietnicę 100 000 dolarów i nadzieję na poprawę wizerunku, Thomas zgodził się na ustawiane zdjęcia. Udawał na nich, że czyta książki o brytyjskiej kulturze i ćwiczy. Ta z pozoru błaha decyzja uruchomiła lawinę, której nie dało się zatrzymać.
Prawdziwa zdrada nastąpiła, gdy Meghan zadzwoniła do niego, aby zapytać, czy zdjęcia są fałszywe. Thomas skłamał, zaprzeczając jakiejkolwiek współpracy z tabloidami. To zaprzeczenie, w obliczu niepodważalnych dowodów, było dla Meghan ciosem. Jak sama później wyznała Oprah, trudno jej było pogodzić się z tym, że ojciec celowo sprawił jej ból.
Ostatecznie Thomas, powołując się na zawał serca i operację, nie pojawił się na ślubie w Londynie, co pogłębiło rozłam. Mimo późniejszych, wielokrotnych przeprosin w mediach, konflikt trwa. Thomas twierdzi, że córka go "pozbyła się", podczas gdy Meghan nie jest w stanie wybaczyć mu publicznej zdrady i nieustannego szukania uwagi mediów, nawet kosztem jej prywatności.

Dramat ojca Meghan Markle. Pilnie trafił do szpitala
Ostatnie doniesienia mediów z Zachodu rzucają ponury cień na i tak już skomplikowane relacje w rodzinie Markle. Ojciec Meghan Markle trafił nagle do szpitala i musiał zostać poddany nagłej operacji. Niestety, jej konsekwencje są tragiczne.
Mężczyzna, który od lat jest w separacji z córką i regularnie pojawia się w mediach, aby komentować jej życie, nagle znalazł się w sytuacji zagrożenia życia. Jak informuje „Daily Mail”, Thomas Markle pilnie trafił do szpitala na Filipinach, a dramatyczny obrót wydarzeń wymagał natychmiastowej interwencji chirurgicznej, w tym amputacji lewej nogi.
Thomas Markle doznał poważnego problemu zdrowotnego związanego z zakrzepem. Syn Thomasa, Thomas Jr., w rozmowie z „Daily Mail” szczegółowo zrelacjonował, jak szybko pogarszał się stan jego ojca, co ostatecznie doprowadziło do podjęcia drastycznej decyzji o amputacji.
Tata jest bardzo dzielny. Jego stopa stała się niebieska, a potem czarna. Wszystko działo się bardzo szybko. Zabrałem go do lokalnego szpitala, wykonano badania i przekazano, że jego noga musi zostać amputowana. Nie było innej opcji - cytuje Thomasa Jr. Daily Mail.
Konieczne było usunięcie lewej nogi od kolana w dół. Lekarze nie pozostawili wątpliwości: „To była sprawa życia i śmierci.” Jak podkreślano, zwłoka mogła skutkować śmiertelnymi komplikacjami, takimi jak sepsa lub gangrena, co sprawiło, że operacja stała się kwestią priorytetową. Jeden z lekarzy otwarcie stwierdził:
Groziła mu śmierć, to była sytuacja na zasadzie 'operujemy go teraz, albo może umrzeć'.
Thomas Markle walczy o życie. Poproszono Meghan Markle o komentarz
Thomas Markle został przyjęty do szpitala w Cebu i natychmiast trafił na stół operacyjny. Choć pierwsza, ratująca życie, operacja została przeprowadzona, to jednak dramat jeszcze się nie skończył. Obecnie 79-letni ojciec księżnej Sussex przebywa na oddziale intensywnej terapii, a jego stan, choć ustabilizowany, wymaga stałej uwagi.
Przed nim kolejny zabieg chirurgiczny, którego celem będzie usunięcie zakrzepu z lewego uda. Zespół medyczny monitoruje jego stan, uznając następne dwa lub trzy dni za kluczowe dla jego pełnego wyzdrowienia. Amputacja była niezbędna, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji i ratować życie Thomasa, który pomimo trudnej sytuacji, wykazał się niezwykłą odwagą.
„Daily Mail” podaje, że podjęto próbę kontaktu z przedstawicielami Meghan w sprawie dramatu jej ojca. Jednak jej rzecznik odmówił komentarza w tej delikatnej i osobistej sprawie. Ta cisza, choć zrozumiała ze względu na trudną historię relacji, dla wielu jest symbolicznym odzwierciedleniem głębokiego podziału, jaki zapanował w tej rodzinie.
