Szczegóły majątku po mężu Agnieszki Woźniak-Starak. W tle teściowa gwiazdy

Dramatyczna śmierć męża Agnieszki Woźniak-Starak

Związek Agnieszki Woźniak-Starak z Piotrem Woźniakiem-Starakiem, cenionym producentem filmowym i biznesmenem, był jedną z najbardziej medialnych i budzących emocje relacji w polskim show-biznesie. Ich historia, choć stosunkowo krótka, uchodziła za bajkową i pełną wielkiego uczucia, które niestety zostało tragicznie przerwane.

Para poznała się w 2014 roku i szybko stała się nierozłączna. Pomimo początkowych oporów Agnieszki, determinacja i ciepło Piotra szybko ją urzekły. Ich miłość rozwijała się w blasku fleszy, choć sami starali się zachowywać pewną prywatność. Piotr oświadczył się ukochanej w iście filmowym stylu – publicznie, na Balu Nocy Letniej Fundacji TVN w 2015 roku, co wywołało euforię wśród gości. Rok później, 27 sierpnia 2016 roku, para wzięła ślub w malowniczej Wenecji w Pałacu Ca' Vendramin Calergi, a uroczystość ta była szeroko komentowana jako jedno z najważniejszych wydarzeń towarzyskich.

Agnieszka i Piotr tworzyli partnerstwo, w którym, jak sama dziennikarka wspominała po latach, oboje mieli silne charaktery, ale to Piotr był „siłą napędową” i „epicentrum” ich wspólnego świata. Byli dla siebie wsparciem, a ich głęboka więź i wzajemne zrozumienie były widoczne publicznie.

Szczęśliwy związek został nagle i brutalnie przerwany w nocy z 17 na 18 sierpnia 2019 roku. Piotr Woźniak-Starak zginął tragicznie w wypadku motorówki na mazurskim jeziorze Kisajno. Wydarzenie to wstrząsnęło całą Polską, a poszukiwania producenta trwały pięć dni, zanim odnaleziono jego ciało. Dla Agnieszki był to druzgocący cios. Śmierć męża w tak niespodziewanych okolicznościach zmusiła ją do wycofania się na pewien czas z życia publicznego i mierzenia się z ogromną stratą.

Mimo bólu, Agnieszka Woźniak-Starak podkreślała, że Piotr zostawił jej mnóstwo miłości i siłę do dalszego życia, a ich historia, choć zakończona zbyt wcześnie, pozostaje świadectwem wielkiej, choć przerwanej, miłości.

Spadek po mężu Agnieszki Woźniak-Starak

Tragiczna i niespodziewana śmierć Piotra Woźniaka-Staraka w sierpniu 2019 roku nie tylko wstrząsnęła polskim show-biznesem i przerwała szczęśliwy związek z Agnieszką Woźniak-Starak, ale również otworzyła kwestię dziedziczenia po nim majątku. Piotr pochodził z jednej z najzamożniejszych rodzin w Polsce - jego ojczymem był potentat farmaceutyczny Jerzy Starak, a matka, Anna Woźniak-Starak, prowadzi ekskluzywną restaurację Belvedere. Sam Piotr odniósł sukces jako współwłaściciel firmy producenckiej Watchout Studio, zarabiając na produkcji filmów imponujące 75 milionów złotych.

Po zmarłym mężu, z uwagi na brak pozostawionego testamentu, jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak, odziedziczyła część pokaźnego majątku. Chociaż para podpisała intercyzę przed ślubem, jej zapisy miały obowiązywać jedynie w przypadku rozwodu, co w obliczu śmierci męża sprawiło, że wdowa z mocy prawa stała się spadkobierczynią. Majątek Piotra obejmował nie tylko udziały w zyskach z filmów, ale również cenne luksusowe samochody oraz szereg nieruchomości.

Szczególne emocje i zainteresowanie mediów budził jeden z elementów tego majątku: luksusowy apartament położony na nowojorskim Manhattanie. Mieszkanie to, warte według ówczesnych szacunków około 30 milionów złotych (przed spadkiem cen), miało być prezentem ślubnym dla pary. Położony w niezwykle prestiżowej i drogiej lokalizacji, w pobliżu słynnego Central Parku, apartament liczył niemal 136 metrów kwadratowych. Składał się z dwóch przestronnych sypialni, dwóch łazienek i eleganckiego salonu, oferując widok na tętniące życiem centrum miasta. Było to miejsce bliskie Piotrowi Woźniakowi-Starakowi, który w Nowym Jorku się kształcił i dorastał, traktując miasto jako swój drugi dom. Również Agnieszka Woźniak-Starak pokochała tę światową metropolię.

Teściowa Agnieszki Woźniak-Starak sprzedała mieszkanie Piotra

Jednakże, jak się okazało, nowojorski apartament formalnie nie wszedł w skład spadku, który przypadł Agnieszce Woźniak-Starak. W sprawę tej nieruchomości interweniowała teściowa prezenterki, Anna Woźniak-Starak. Pomimo iż publicznie i medialnie to właśnie ten apartament figurował jako element ślubnego prezentu dla młodej pary, formalnie przez cały czas pozostawał on własnością matki producenta.

Ostatecznie, w 2023 roku, Anna Woźniak-Starak podjęła decyzję o sprzedaży nowojorskiego lokum. Nieruchomość została zbyta na rzecz jednej z firm deweloperskich, co ciekawe, za kwotę znacznie niższą niż jej rynkowa wartość z czasów ślubu. Mieszkanie, które pierwotnie wyceniano na 3,5 miliona dolarów, zostało sfinalizowane za nieco ponad 2 miliony dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę wynosiło wówczas około 10 milionów złotych. Ta transakcja oznaczała, że luksusowy apartament na Manhattanie, choć ściśle związany ze wspólnym życiem Agnieszki i Piotra, nie trafił do wdowy jako część schedy po mężu.

Kwestia dziedziczenia i podziału majątku po tragicznie zmarłym Piotrze Woźniaku-Staraku okazała się więc złożona, a interwencja Anny Woźniak-Starak, będącej formalną właścicielką części dóbr, miała bezpośredni wpływ na to, co ostatecznie odziedziczyła Agnieszka.