Pogoda na Sylwester i nowy rok. Najnowsze prognozy nie pozostawiają wątpliwości

Prognoza pogody na Sylwestra 2025

Ostatnie dni przed Sylwestrem były zapowiedzią, że pogoda lubi robić nam psikusa. Po mrozach sięgających -10 stopni w Wigilię, które ledwo dało się odczuć w miastach, wreszcie pojawiła się nadzieja na śnieg, choć w większości kraju było go jak na lekarstwo. Góry i południe Polski mogły pochwalić się białymi krajobrazami. 

W nocy z 26 na 27 grudnia stabilny wyż znad Atlantyku przyniósł ocieplenie i pochmurną aurę, a lokalnie mgły ograniczały widoczność, co już samo w sobie zwiastowało nietypowe zjawiska.

Warto przy tej okazji przypomnieć, jak wyglądały poprzednie Sylwestry. W ostatnich latach mieliśmy zarówno zimowe zaskoczenia, jak i zupełnie odmienną aurę. W 2020 roku termometry w większości kraju wskazywały kilka stopni powyżej zera, a śnieg pojawiał się jedynie w górach i północnej części Polski. Rok później, w 2021, zima była bardziej surowa – pokrywy śnieżne sięgały kilku centymetrów w centrum kraju, a w regionach południowych powstawały prawdziwe zaspy. Sylwester 2022 zaskoczył ciepłem – w wielu miastach temperatura nie spadła poniżej zera, co sprawiło, że zamiast białych krajobrazów mieliśmy błotniste uliczki i kałuże. W 2023 roku z kolei śniegu nie brakowało, szczególnie w górach, a miejscami w miastach udało się zbudować pierwsze sylwestrowe bałwanki.

Grudzień 2024 był pełen kontrastów. Meteorolodzy już w połowie grudnia przewidywali, że święta Bożego Narodzenia będą pogodowo dość zmienne — najpierw zimne początki miesiąca z możliwymi ujemnymi temperaturami, potem stopniowe ocieplenie aż do samego końca roku. W praktyce oznaczało to, że śnieg mógł pojawić się lokalnie i krótkotrwale, ale częściej w rejonach górskich i na wschodzie kraju, natomiast w centrum i na zachodzie temperatury utrzymywały się powyżej zera i częściej padał deszcz niż śnieg.

Te przykłady pokazują, że pogoda w tym okresie bywa bardzo zmienna i trudno przewidzieć, czy powitamy Nowy Rok w bieli, czy raczej w szaro-brunatnym błocie.

Sylwester 2025 w Polsce

Sylwester 2025 zbliża się wielkimi krokami, a prognozy nie pozostawiają złudzeń – aura w tym roku zamierza pokazać swój kapryśny charakter. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda niewinnie, jednak bliższe spojrzenie meteorologów ujawnia, że każdy, kto planuje wyjście na powitanie nowego roku, powinien liczyć się z dodatkowymi utrudnieniami.

W 2024 większość kraju powitała Nowy Rok w temperaturach powyżej zera, często przy deszczu i szaroburej aurze, podczas gdy w górach pojawił się śnieg. Natomiast w 2023 i 2022 roku warunki zimowe bywały bardziej wyraźne – od śnieżnych pokryw po lekkie mrozy, a lokalne zaspy stanowiły tło dla sylwestrowych zdjęć. Tegoroczna prognoza wskazuje na coś pomiędzy – nie można liczyć na spektakularną biel w całym kraju, ale ryzyko marznących opadów i śliskich nawierzchni wprowadza element niepewności. Sylwester 2025 może okazać się bardziej wymagający fizycznie niż w poprzednich latach, a każdy, kto zdecyduje się powitać Nowy Rok na ulicach miast, powinien liczyć się z tym, że natura potrafi zrobić własne, nieprzewidziane show.

Pogoda na Nowy Rok 2026 – czy wreszcie nadejdzie prawdziwa zima?

Tegoroczny Sylwester to mieszanka delikatnego mrozu, przelotnego śniegu i wiatru, która sprawia, że każdy ruch na zewnątrz powinien być przemyślany. Nie jest to aura idealna na romantyczny spacer, ale zdecydowanie dostarcza więcej emocji niż typowa, przewidywalna zimowa noc. 

Porywisty wiatr, osiągający miejscami 70 km/h, potrafi w mgnieniu oka zamienić spokojny spacer w wymagającą przygodę. W takiej aurze każdy krok może oznaczać ryzyko poślizgnięcia się na marznącej kałuży.

Temperatury w dzień oscylować będą wokół lekkiego mrozu, a nocą spadną poniżej zera. Choć nie są to ekstremalne zimna, to przy dodatkowym wietrze odczuwalność będzie znacznie niższa, a zwykłe zimowe ubranie może nie wystarczyć. To również poważny sygnał dla kierowców – śliska nawierzchnia w połączeniu z ograniczoną widocznością może stać się powodem wielu niebezpiecznych sytuacji. Nawet najkrótsza podróż samochodem wymagać będzie pełnej koncentracji i ostrożności.

Dodatkowo, stabilny wyż znad Atlantyku przyniesie chwilowe uspokojenie pogody, ale nie na długo. Przelotne opady śniegu w ciągu dnia mogą w jednej chwili zmienić się w mżawkę, która na chodnikach zamieni się w cienką warstwę lodu. A nawet jeśli aura pozostanie względnie spokojna, porywy wiatru mogą w najmniej oczekiwanym momencie zmusić do zmiany planów i przyspieszonego powrotu do domu.