Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Ewa Kasprzyk w żałobie. "Serce mi pęka"
Anna Guziewska
Anna Guziewska 05.12.2025 16:21

Ewa Kasprzyk w żałobie. "Serce mi pęka"

Ewa Kasprzyk w żałobie. "Serce mi pęka"
Wojciech Olkusnik/East News

Ewa Kasprzyk właśnie podzieliła się ze swoimi obserwatorami tragiczną wiadomością. We wzruszającym wpisie aktorka opowiedziała, z jak wielką stratą musi się zmierzyć.

 

Ewa Kasprzyk w żałobie

Ewa Kasprzyk - uwielbiana polska aktorka, a ostatnio przede wszystkim - jurorka “Tańca z gwiazdami” podzieliła się w piątkowe popołudnie bardzo smutną wiadomością. W jej najnowszym wpisie czytamy o bólu, jaki spowodowało odejście bliskiej kobiety. Nie tylko razem współpracowały, ale i dzieliły podobne wartości. Świat polskiego teatru pogrążył się w żałobie. Artystka wyraziła głębokie współczucie dla rodziny zmarłej, podkreślając jej niezastąpiony wkład w kulturę i scenę teatralną. Jej pożegnanie wywołało falę wzruszeń i kondolencji wśród fanów oraz kolegów i koleżanek z branży, świadcząc o tym, jak wielką sympatią cieszyła się zmarła i jak ważną była postacią.

Ewa Kasprzyk w żałobie. "Serce mi pęka"
Jury “Tańca z gwiazdami”. Fot. KAPIF

Ewa Kasprzyk żegna Beatę Redo-Dobber

Ewa Kasprzyk podzieliła się nekrologiem Beaty Redo-Dobber, dołączając do niego prywatny, głęboko emocjonalny komentarz.

Z ogromnym smutkiem zamieszczam ten nekrolog. Dla wszystkich, którzy ją znali i kochali, to ogromna strata i ból. Beatko, zawsze będziesz w moim sercu. Byłaś oddana sprawie, zaangażowana na sto procent. Teatr, opera, balet, kostiumy, choreografia - to była strawa dla Twojej duszy. Dziękuję Ci za pomoc przy moim ostatnim spektaklu. Serce mi pęka. RIP" - oświadczyła aktorka.

Słowa te jednoznacznie świadczą o bliskości, jaka łączyła aktorkę ze zmarłą artystką, która przez wiele lat współkształtowała scenę, będąc przewodniczką dla licznych twórców oraz niekwestionowanym autorytetem w świecie artystycznym.

Beata Redo-Dobber była laureatką nagród, reżyserowała widowiska scalające elementy muzyczne, ruchowe i wizualne. Współpracowała też z uznanymi postaciami i zespołami międzynarodowymi, takimi jak grupa La Fura del Baus, z którą pracowała nad inscenizacją "Turandot" w monachijskiej Staatsoper. Wiele osób pamięta ją także jako twórczynię oprawy wizualnej i choreografii, która mistrzowsko potrafiła łączyć operową tradycję z nowoczesnymi nurtami.

Odejście Beaty Redo-Dobber stanowi wielki uszczerbek dla świata kultury. Jej znaczący wkład w rozkwit polskiej sceny operowej zostanie zachowany, a pamięć o jej dokonaniach — dzięki wsparciu takich osób jak Ewa Kasprzyk — nie ulegnie zapomnieniu.

Kim była Beata Redo-Dobber? Ewa Kasprzyk żegna artystkę

Beata Redo-Dobber (1962–2025) była wybitną postacią polskiego teatru muzycznego, reżyserką, aktorką i pedagożką, której praca przez ponad dwie dekady kształtowała najważniejsze realizacje Teatru Wielkiego - Opery Narodowej. Ukończyła Wydział Aktorski krakowskiej PWST, a swoje pierwsze kroki stawiała w prestiżowym Starym Teatrze.

Przełomem w jej karierze okazało się przejście od aktorstwa do reżyserii, gdzie szybko odnalazła się w świecie opery. Z Teatrem Wielkim - Operą Narodową związana była ponad dwadzieścia lat, współpracując z czołowymi polskimi twórcami, takimi jak Mariusz Treliński czy Krzysztof Warlikowski. Wnosiła w ich produkcje swój talent jako asystentka reżysera, a z czasem również jako samodzielna reżyserka, scenografka i autorka choreografii.

Redo-Dobber należała do grona artystów „totalnych”, często łącząc w swoich spektaklach reżyserię z projektowaniem scenografii, kostiumów i ruchu scenicznego. Była regularnie aktywna na scenach zagranicznych, pracując z legendami opery, m.in. Harrym Kupferem i Robertem Wilsonem, oraz realizując inscenizacje w Monachium czy Walencji. Jej realizacja „Cesarza Atlantydy albo odmowy Śmierci” zdobyła Grand Prix na festiwalu Armel.

W ostatnich latach skupiła się na pracy pedagogicznej w Akademii Muzycznej w Łodzi, gdzie uczyła młodych śpiewaków, jak łączyć głos, ciało i interpretację. Uważana była za autorytet i mentorkę, w pełni rozumiejącą subtelne połączenie muzyki, słowa i ruchu w operze. Współpracownicy wspominają jej perfekcjonizm i uważność na ludzi. Pozostawiła po sobie dziesiątki spektakli i pokolenia artystów, dla których była przewodnikiem po nowoczesnym i odważnym teatrze muzycznym.

Nie tylko Ewa Kasprzyk. Artyści i instytucje żegnają artystkę

Ewa Redo-Dobber zapadła w pamięci wielu ludziom. Kobietę żegnają polscy artyści i instytucje, z którymi współpracowała.

Akademia Muzyczna im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi, z którą Redo-Dobber współpracowała również podzieliła się wzruszającym wpisem:

Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem informujemy o śmierci naszej wykładowczyni 𝗕𝗲𝗮𝘁𝘆 𝗥𝗲𝗱𝗼-𝗗𝗼𝗯𝗯𝗲𝗿 – reżyserki, aktorki, choreografki, scenografki i autorki kostiumów, od wielu lat związanej z Katedrą Wokalistyki. Zmarła 26 listopada 2025 w wieku 63 lat.

Wyrazy współczucia Rodzinie i Bliskim składają

Rektor, Senat, Pracownicy i Studenci

Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi

Ceremonia pożegnalna odbędzie się w środę 10 grudnia 2025 o godz. 14:30 w Sali Pożegnań B na Cmentarzu Północnym przy ul. Kazimierza Wóycickiego 14 w Warszawie.

 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Ten czajnik w domu ma masa Polaków. Natychmiast go wyrzuć, do herbaty dostaje się kobalt
GIS
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) ponownie zaapelował do konsumentów w sprawie produktu, który może być obecny w wielu polskich kuchniach i jest wykorzystywany przy codziennym przygotowywaniu ciepłych napojów. Kontrole sanitarne wykazały, że na rynku pojawił się wyrób niespełniający surowych wymogów bezpieczeństwa UE - z czajników uwalnia się kobalt do wody podczas gotowania. Lepiej natychmiast się go pozbyć.
Czytaj dalej
Jedzenie galaretki czasem nie wystarcza. Dziś suplementacja kolagenu bywa po prostu koniecznością
kolagen
Czy warto suplementować kolagen?
Kolagen stał się jednym z najpopularniejszych suplementów ostatnich lat. Media społecznościowe pełne są filmów na temat cudownych właściwości tego składnika, a półki drogerii uginają się od proszków, tabletek i saszetek obiecujących młodszą skórę, mocniejsze stawy i lepszą regenerację. Czy jednak ta moda ma sens? Czy kolagen naprawdę działa, czy może jest tylko kolejnym marketingowym hitem? A jeśli działa – to komu faktycznie jest potrzebny? Na te pytania odpowiada dr. n. med. Mariusz Borkowski, lekarz medycyny estetyczno-naprawczej. Wyjaśnia, czym właściwie jest kolagen, kiedy jego poziom zaczyna spadać i dlaczego samo jedzenie galaretki już dawno przestało wystarczać.Kolagen to podstawowe białko strukturalne, które buduje skórę, kości, mięśnie, naczynia i jelitaJego ilość spada wraz z wiekiem, a proces ten przyspieszają słońce, stres, palenie i intensywne treningiU sportowców, seniorów i osób po zabiegach suplementacja może realnie wspierać regeneracjęAby kolagen był prawidłowo produkowany, potrzebne są m.in. aminokwasy i witamina C
Czytaj dalej