Dominika Serowska ujawniła, ile waży. Schudła po ciąży

Kim jest Dominika Serowska?

Dominika Serowska w ostatnich miesiącach coraz wyraźniej umacnia swoją pozycję w świecie polskiego show-biznesu. Choć część odbiorców nadal postrzega ją przede wszystkim przez pryzmat związku z Marcinem Hakielem, sama Serowska systematycznie pracuje na to, by funkcjonować w mediach jako samodzielna marka, a nie „czyjaś partnerka”.

Na jej profilach w mediach społecznościowych regularnie pojawiają się materiały dokumentujące zarówno jej życie zawodowe, jak i prywatne. Relacjonuje obecność na wydarzeniach branżowych, dzieli się przygotowaniami do nagrań oraz pokazuje kulisy funkcjonowania przed kamerą. Ten sposób prowadzenia komunikacji wyraźnie wskazuje, że zależy jej na wizerunku osoby aktywnej, kompetentnej i świadomie kształtującej swoją medialną obecność.

Serowska angażuje się również w rozmaite projekty telewizyjne, starając się stopniowo poszerzać zakres swojej działalności. Jej decyzje zawodowe pokazują, że dąży do budowania pozycji w show-biznesie niezależnie od relacji z Hakielem, choć to właśnie ta relacja sprawia, że media śledzą jej ruchy z wyjątkową uwagą.

W praktyce Serowska działa więc dwutorowo: z jednej strony wykorzystuje zainteresowanie mediów, które pojawiło się dzięki związkowi z tancerzem, z drugiej – próbuje przekuć je w profesjonalny kapitał, budowany na własnych działaniach, a nie na cudzym nazwisku.

Syn Dominiki Serowskiej i Marcina Hakiela

4 grudnia ubiegłego roku w życiu Marcina Hakiela i Dominiki Serowskiej rozpoczął się zupełnie nowy rozdział. Para powitała na świecie syna, któremu nadali imię Romeo – wybór nietypowy jak na polskie realia, ale jednocześnie spójny z wizerunkiem tancerza od lat funkcjonującego w przestrzeni medialnej. Imię brzmi efektownie, przyciąga uwagę i, co tu kryć, idealnie wpisuje się w stylistykę celebryckiego świata, w którym oryginalność bywa walutą równie ważną jak talent.

Romeo jest trzecim dzieckiem Marcina Hakiela. Tancerz ma już bowiem dwoje pociech z poprzedniego małżeństwa – 16-letniego Adama oraz 12-letnią Helenę. Wraz z narodzinami najmłodszego syna w życiu Hakiela i Serowskiej powstała więc rodzina patchworkowa, której codzienność budzi naturalne zainteresowanie fanów. Połączenie nowych i „starych” ról rodzinnych – ojca nastolatków i świeżo upieczonego taty niemowlęcia – stało się jednym z częściej komentowanych aspektów medialnej opowieści o Hakielu.

Serowska, która już wcześniej wykorzystywała media społecznościowe jako narzędzie budowania swojej rozpoznawalności, po narodzinach syna zaczęła jeszcze intensywniej dzielić się z obserwatorami kulisami życia rodzinnego. Zdjęcia z pierwszych spacerów, krótkie nagrania z domowej codzienności czy relacje z przygotowań do rodzinnych uroczystości — wszystko to tworzy narrację, która dobrze rezonuje z publicznością lubiącą „podglądać” swoich ulubieńców w naturalnych, prywatnych sytuacjach.

Narodziny Romeo sprawiły również, że para stała się jednym z gorętszych tematów w serwisach plotkarskich. Media chętnie relacjonują zarówno pierwsze tygodnie życia chłopca, jak i to, jak jego pojawienie się wpłynęło na relacje rodzinne oraz zawodowe obojga partnerów. Warto zauważyć, że Hakiel i Serowska umiejętnie wykorzystują to zainteresowanie – publikują wyważone treści, które z jednej strony budują ich wizerunek jako troskliwych rodziców, a z drugiej nie odsłaniają nadmiernie sfery prywatnej.

Nowa, większa rodzina stworzyła więc własny rytm i własną narrację – pełną emocji, codziennych wyzwań i świadomego budowania pozytywnego wizerunku. Nic dziwnego, że każde pojawienie się w mediach społecznościowych tej trójki szybko staje się tematem komentarzy i materiałów w serwisach internetowych.

Tyle waży Dominika Serowska

Celebrytka zdecydowała się ostatnio na przeprowadzenie w swoich mediach społecznościowych sesji pytań i odpowiedzi, czyli popularnego Q&A. Wśród wielu neutralnych, lekkich pytań pojawiło się również jedno bardziej osobiste — dotyczące jej wagi po porodzie. Choć wiele osób w takiej sytuacji wolałoby temat zbyć lub odpowiedzieć półsłówkami, Dominika Serowska postąpiła inaczej: zaskoczyła szczerością i pełną transparentnością. Nie tylko podała konkretne liczby, lecz także opublikowała zdjęcie łazienkowej wagi.

To gest, który w świecie celebrytów wcale nie jest oczywisty. Powrót do formy po ciąży bywa trudnym, nierzadko emocjonalnym procesem. Kobiety reagują na zmiany w organizmie bardzo różnie: część wraca do dawnej sylwetki niemal błyskawicznie, inne przez wiele miesięcy mierzą się z wahaniami wagi i metabolizmu. Wielu fanów z pewnością zastanawiało się, jak ten okres wygląda u Serowskiej.

Odpowiedź influencerki była bezpośrednia i pozbawiona kokieterii.

 „Wciąż więcej niż przed ciążą, ale mniej niż przed porodem” — napisała, pokazując jednocześnie zdjęcie wagi wskazującej 49,7 kg. To wynik niewiele wyższy niż jej waga sprzed ciąży, która — jak ujawniła — wynosiła 47 kg.

 Innymi słowy, do dawnej formy brakuje naprawdę niewiele, a proces powrotu do niej przebiega u niej wyjątkowo sprawnie.

W świecie, w którym presja wyglądu dotyka kobiety szczególnie mocno, zwłaszcza po urodzeniu dziecka, tak otwarta postawa Serowskiej może być odbierana jako gest odwagi i dowód na to, że również w show-biznesie można mówić o swoim ciele szczerze, bez retuszu i bez lęku przed oceną.