Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Anna Lewandowska ujawniła po latach. To mówią o niej ludzie
Anna Guziewska
Anna Guziewska 20.12.2025 11:38

Anna Lewandowska ujawniła po latach. To mówią o niej ludzie

Anna Lewandowska ujawniła po latach. To mówią o niej ludzie
East News

Anna Lewandowska po raz pierwszy otworzyła się na temat tego, jak traktują ją inni, i z jakimi komentarzami musi się mierzyć. W szczerej rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską w podcaście “Jestem kobietą” wyjawiła prawdę.

  • Wizerunek i stereotypy. Anna Lewandowska ujawniła
  • Ewolucja emocjonalna i życie pod presją „maski”
  • Nowy etap: dojrzałość, ambicja i odcięcie od hejtu.

Wizerunek i stereotypy. Anna Lewandowska ujawniła

Anna Lewandowska, mimo ogromnej rzeszy oddanych fanów, od lat funkcjonuje w przestrzeni publicznej jako postać polaryzująca, o czym opowiedziała w szczerym wywiadzie dla Aleksandry Kwaśniewskiej. Sportsmenka ma pełną świadomość, że każdy jej krok - od publikacji motywacyjnych wpisów na Instagramie po ofertę biznesową cateringu - podlega surowej ocenie internautów. W podkaście „Jestem kobietą” Lewandowska odniosła się do krzywdzących opinii, zauważając, że kobiety często są szufladkowane wyłącznie na podstawie cech fizycznych. Z pewnym dystansem i humorem przyznała, że często słyszy opinie, iż „wygląda na niesympatyczną”. Zadziwiającym powodem miał być… nos kobiety.

- My kobiety jesteśmy opiniowane głównie przez wygląd i często opinia przez wygląd jest pewną oceną charakteru. Ostatnio spotkałam się z komentarzami, że wyglądam na niesympatyczną, ale wydaje mi się, że to jest dlatego, że mam duży nos. 

Porównując się do koleżanek o delikatniejszej urodzie, żartobliwie dodała, że „małe nosy w stylu Disneya jak Bambi, to są sympatyczne postacie po prostu”, podczas gdy wyrazistsze rysy mogą budować fałszywy dystans. Choć Lewandowska przyjmuje te uwagi z pokorą, zaznacza wyraźnie: „biorę to na klatę. Ale nie mnie oceniać, czy jestem sympatyczna, czy nie”. Taka postawa pokazuje jej rosnącą odporność na powierzchowny hejt, który towarzyszy jej karierze niemal od samego początku istnienia w mediach.

Anna Lewandowska ujawniła po latach. To mówią o niej ludzie
Wojciech Olkusnik/East News

Ewolucja emocjonalna i życie pod presją „maski”

W dalszej części rozmowy Anna Lewandowska dokonała głębokiej autorefleksji nad tym, jak przez lata kształtowała swój publiczny wizerunek, często kosztem autentyczności i własnych potrzeb emocjonalnych. Przyznała, że długo funkcjonowała w pewnego rodzaju emocjonalnym pancerzu, starając się sprostać wysokim wymaganiom społecznym oraz roli żony jednego z najpopularniejszych piłkarzy na świecie. Wyznała szczerze:

- Myślę, że przez wiele lat miałam taką pewną maskę na sobie, gdzie chciałam chować właśnie ten mój charakter i moje emocje czy niektóre zachowania, bo chciałam być na tyle silna, zaradna, odpowiedzialna i na tyle dobrze reprezentacyjna dla mojego męża, że gdzieś tę pewną tożsamość chowałam za maską.

Ta chęć bycia idealną „reprezentacją” sprawiała, że jej prawdziwe „ja” było niewidoczne dla postronnych obserwatorów, co mogło przyczyniać się do narastania wokół niej kolejnych stereotypów. Dzisiaj Anna nie boi się już przyznać do własnej wrażliwości, opisując siebie jako postać pełną sprzeczności:

- Jestem osobą kontrowersyjną i niekontrowersyjną, pokorną i niepokorną - pokorną poprzez sport, ale lubię mieć swoje zdanie.

Podkreśla, że choć jest silną kobietą, to wewnątrz pozostaje osobą bardzo emocjonalną, dla której empatia jest kluczową wartością, nawet jeśli w przeszłości była ona postrzegana jako słabość utrudniająca budowanie profesjonalnego i nieugiętego wizerunku w wymagającym świecie biznesu oraz sportu wyczynowego.

Nowy etap: dojrzałość, ambicja i odcięcie od hejtu. Anna Lewandowska podjęła decyzję

Obecnie, mając 37 lat, Anna Lewandowska deklaruje, że znajduje się w zupełnie innym miejscu w życiu, gdzie priorytetem jest wewnętrzny spokój oraz autentyczne relacje, a nie zadowalanie anonimowych komentatorów. Gwiazda otwarcie mówi o swoich potrzebach, które są bliskie każdej kobiecie, niezależnie od statusu materialnego czy popularności.

- Dzisiaj jak mam 37 lat, mogę śmiało powiedzieć, że jestem bardzo emocjonalną osobą. Często płaczę, często się wzruszam, potrzebuję przytulenia, zrozumienia, wysłuchania i trochę mi też coraz bardziej tego brakuje. Potrzebuję atencji, chyba jak każda kobieta - wyznała w rozmowie, przełamując obraz chłodnej i zawsze opanowanej bizneswoman. 
 

Ważnym elementem jej obecnej filozofii życiowej jest całkowite odcięcie się od śledzenia negatywnych artykułów oraz komentarzy na swój temat, co pozwala jej skupić się na pracy i rodzinie. Mimo że wciąż bywa postrzegana przez pryzmat sukcesów męża, Anna stanowczo broni swojej niezależności i lat ciężkiej pracy, która doprowadziła ją do miejsca, w którym jest obecnie. Z dużą pewnością siebie stwierdziła:

- Można o mnie mówić różne rzeczy wedle stereotypów, które mamy w dzisiejszym świecie typu żona piłkarza, żona znanego męża, żona bogatego męża, ale myślę, że nikt nie może odebrać mi w jakimś stopniu mojej ambicji i pracowitości.

 

To właśnie te cechy stanowią fundament jej tożsamości, której nie są w stanie naruszyć żadne internetowe opinie.

Anna Lewandowska ujawniła po latach. To mówią o niej ludzie
Pawel Wodzynski/East News
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News