Maciej Walkowiak wybucha przed finałem „Ślubu od pierwszego wejrzenia” – oświadczenie, które szokuje fanów
Fani “Ślubu od pierwszego wejrzenia” odliczają godziny do finału 11. sezonu. Z każdym odcinkiem napięcie rosło, a reakcje widzów w sieci były coraz bardziej emocjonalne. Komentarze, opinie i nieustanne spekulacje na temat uczestników sprawiają, że za kulisami programu dzieje się więcej, niż mogłoby się wydawać. Tuż przed wielkim finałem jedna z par postanowiła zabrać głos, a efektem jest mocne oświadczenie, które wywołało reakcje zarówno ekspertów, jak i byłych uczestników innych reality show.
Maciej Walkowiak ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” – kontrowersje tuż przed finałem
Maciej Walkowiak i Katarzyna Zawidzka byli jedyną parą w 11. sezonie programu, która mogła liczyć na kontynuację relacji po zakończeniu zdjęć.
Ostatni odcinek przyniósł jednak zaskoczenie – uczestnik wprost wyraził frustrację wobec produkcji, choć jednocześnie nie porzucił związku z Kasią.
W swoim oświadczeniu na Instagramie Walkowiak zwrócił uwagę na wpływ krytyki w mediach społecznościowych.
Podkreślił, że wiele komentarzy dotyczyło nie tylko jego wyglądu czy ubioru, ale też życia prywatnego, co było dla niego krzywdzące. Uczestnik zaznaczył, że jego decyzje w programie były głębsze niż wrażenia wywołane przez montaż telewizyjny i prosił o empatię oraz powstrzymanie się od pochopnych ocen.
“Że denerwowałem się, jak mnie pokażą w TV? Przecież sam się tam zgłosiłem, nie wiedziałem, co będzie pokazane. Tu nie potrzeba 140 IQ, tu wystarczy trochę empatii” – napisał Walkowiak, wyraźnie dając do zrozumienia, że za jego reakcją kryją się poważniejsze powody niż widzowie mogliby przypuszczać.

Ekspertka programu wyjaśnia kulisy decyzji Macieja Walkowiaka
Na oświadczenie Macieja zareagowała Julitta Dębska, ekspertka “Ślubu od pierwszego wejrzenia”. W komentarzu pod wpisem Walkowiaka wyjaśniła, że nie wszystkie spotkania z uczestnikami mogły być pokazane w programie z powodu ograniczeń montażowych.
“Maćku, i ciebie, i Kasię bardzo polubiłam. Spędziłam z wami więcej czasu, niż pokazano w programie. Was poznałam najlepiej, więc mogę z pełną świadomością powiedzieć, że jesteście wartościowymi osobami. Spokoju i zdrowia!” – napisała Dębska, próbując zdjąć napięcie wokół krytyki widzów i zapewniając, że ich relacje zostały odpowiednio ocenione w realnym kontakcie z ekspertem.
Ekspertka zaznaczyła również, że to, co widzowie oglądają na ekranie, nie zawsze w pełni odzwierciedla rzeczywiste zaangażowanie uczestników i ich interakcje, co może prowadzić do nieporozumień i nadinterpretacji zachowań pary.

Wsparcie i reakcje innych reality show – jak fani i byli uczestnicy komentują oświadczenie
Na mocne oświadczenie Walkowiaka odpowiedział także Waldemar Gilas, uczestnik 10. sezonu “Rolnik szuka żony”, który sam mierzył się z konsekwencjami montażu programu.
"Świetnie napisane. U mnie masz mój szacunek za to, że miałeś odwagę o tym powiedzieć. A każdy program montowany jest według zapotrzebowań publiki [...]. Mnie (...) pokazano (...) całkiem inaczej, niż jestem naprawdę" – napisał Gilas.
Fani w komentarzach pod wpisem Walkowiaka podkreślają, że wiele osób dostrzega pozytywne aspekty relacji Macieja i Kasi i docenia ich szczerość w obliczu krytyki.
Wskazują również, że montaż programu nie oddaje w pełni dynamiki relacji, a uczestnicy reality show często muszą radzić sobie z konsekwencjami, których nie sposób przewidzieć.