Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Żona Tomasza Jakubiaka o pierwszych świętach bez męża. Padły wzruszające słowa
Dorota Łukasik
Dorota Łukasik 09.12.2025 11:18

Żona Tomasza Jakubiaka o pierwszych świętach bez męża. Padły wzruszające słowa

Żona Tomasza Jakubiaka o pierwszych świętach bez męża. Padły wzruszające słowa
fot. KAPiF/Dzień dobry TVN

Czy wyobrażacie sobie święta bez bliskiej osoby? Bez kogoś, kto od lat był przy was na każdym kroku, kto zna każdy wasz kaprys, kto zawsze w porę podał talerz z pierogami? Dla wielu to koszmar, ale dla jednej osoby ten koszmar właśnie stał się rzeczywistością. Święta, które miały być pełne radości i rodzinnego ciepła, nagle zamieniły się w ciche, samotne wieczory pełne wspomnień i tęsknoty.

Śmierć i pogrzeb Tomasza Jakubiaka

Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku po walce z nowotworem. Informacja o jego śmierci poruszyła rodzinę, przyjaciół oraz fanów. Tomasz miał 41 lat. Choroba, z którą zmagał się w ostatnich miesiącach, była poważna, a jego stan pogarszał się stopniowo, co widać było w mediach społecznościowych i w ostatnich występach publicznych.

Pogrzeb odbył się 13 maja 2025 roku. Wzięli w nim udział członkowie rodziny, przyjaciele oraz fani, którzy chcieli pożegnać znanego kucharza. Ceremonia była oficjalna, a miejsce pochówku przygotowano w sposób, który pozwalał na wspomnienie jego życia i pracy. W mediach publikowane były zdjęcia z uroczystości, pokazujące kwiaty, wieńce i urnę, a także tłum osób uczestniczących w pożegnaniu.

Żona Tomasza, Anastazja Jakubiak, w tym czasie koncentrowała się na wsparciu rodziny i radzeniu sobie z własnym bólem. Strata męża oznaczała dla niej nie tylko brak obecności bliskiej osoby, ale też konieczność zmierzenia się z codziennymi obowiązkami, które wcześniej dzielili razem. Śmierć Tomasza była ogromnym wstrząsem i przyzwyczajanie się do życia bez niego wymaga czasu i siły.

To doświadczenie, które jest trudne i bolesne, uświadamia, jak bardzo obecność jednej osoby w codziennym życiu może wpływać na poczucie bezpieczeństwa, rytm dnia i emocjonalną stabilność rodziny.

Żona Tomasza Jakubiaka o pierwszych świętach bez męża. Padły wzruszające słowa
Tomasz Jakubiak, fot. Instagram

Pierwsze święta bez Tomasza Jakubiaka

Zbliżają się święta, a żona Jakubiaka stanie przed nową rzeczywistością – pierwszymi świętami bez męża. Do tej pory wspólne przygotowania były codziennością: gotowanie, dekorowanie domu, wspólne zakupy i planowanie wigilijnego menu. Teraz większość tych zadań będzie musiała wykonać sama.

Puste miejsce przy stole, cisza w domu, brak wspólnego przygotowywania potraw – to wszystko staje się wyzwaniem. W mediach społecznościowych mówi wprost, że początkowo trudno jej będzie przyzwyczaić się do tej zmiany i zaakceptować, że tradycje, które kiedyś dzieliła z Tomaszem, teraz będą kontynuowane samotnie.

To po prostu rzeczywistość pierwszych świąt po stracie – codzienne czynności, które wcześniej były naturalne, teraz wymagają więcej energii, uwagi i siły. Święta w tym roku będą inne: mniej gwaru, mniej śmiechu, więcej refleksji i wspomnień. Bliscy starają się pomagać, ale obecność Tomasza jest niezastąpiona.

Brakuje osoby, z którą można byłoby podzielić odpowiedzialność i która przypominałaby o drobnych rzeczach, które wcześniej wydawały się oczywiste. Nawet proste decyzje stają się wyzwaniem, gdy trzeba je podejmować samemu. Takie chwile uczą przystosowania się do nowej rzeczywistości. To doświadczenie, które wielu ludzi po stracie bliskiej osoby zna z własnego życia.

Żona Tomasza Jakubiaka o świętach bez męża

W wywiadach i postach w mediach społecznościowych żona Jakubiaka przyznaje, że tęsknota jest trudna do zniesienia. Każdy dzień przypomina o jego nieobecności, a święta jedynie wzmacniają poczucie straty. Mówi wprost o pustce, którą czuje, o trudnych momentach, kiedy odruchowo oczekuje jego obecności. 

Święta Bożego Narodzenia były dla nas najważniejsze i zawsze to był specjalny czas, do którego przywiązywaliśmy wielką wagę. Teraz ja tych świąt się boję. (…) Bardzo bym chciała, żeby Tomuś Junior nauczył się jeździć na nartach. Taki jest mój plan. Mam nadzieję, że tą aktywnością fizyczną przejdziemy przez te święta i rozładuje to tę ciężką emocjonalność, którą niosę w sobie w tym czasie
- wyznała w "Vivie"

Podkreśla, że próbuje utrzymać rytuały i tradycje świąteczne, aby dzieci i rodzina miały poczucie normalności. 

W rozmowie w Dzień dobry TVN przyznała:

Uczymy się funkcjonować i radzić sobie z tęsknotą za tą osobą. Nie jest zwolennikiem takiego hasła "czas leczy rany", "cierpienie uszlachetnia". Rzeczą, która nadaje mi siłę i chęć rozmawiania o nim, jest kontynuacja tego, co zaczęliśmy pokazywać z Tomkiem - prawdziwe oblicze tej choroby. (...) Czuję taką chęć pokazania tego, jak dalej funkcjonować po tym, jak zabraknie tej osoby. Mówić o tym, jak radzić sobie w sytuacji, w jakiej ja byłam z Tomkiem, gdzie on był w pewnym momencie był pacjentem, który wymagał stałej opieki, żeby to jego cierpienie nie poszło na marne

To pierwsze święta Anastazji Jakubiak bez ukochanego męża. 

Żona Tomasza Jakubiaka o pierwszych świętach bez męża. Padły wzruszające słowa
Anastazja Jakubiak, Tomasz Jakubiak, fot. KAPiF
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News