Zdjęcia księżnej i księcia podbijają sieć. Sussexowie kontynuują rodzinną tradycję
Grudzień to w brytyjskiej rodzinie królewskiej czas nie tylko oficjalnych uroczystości, ale także pielęgnowania wieloletnich tradycji. Jedną z najbardziej wyczekiwanych przez opinię publiczną jest publikacja bożonarodzeniowych kartek. Choć relacje między Londynem a Kalifornią pozostają napięte, obie pary - książę William z księżną Kate oraz Harry z Meghan zdecydowały się na kontynuowanie tego zwyczaju, co wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych.
- Książę William z rodziną
- Meghan i Harry publikują kartkę
- Kontrowersje wokół ojca Meghan Markle
Sielankowy portret z Adelaide Cottage. Książę William z rodziną
Jako pierwsi swoimi życzeniami podzielili się następcy tronu. 18 grudnia na oficjalnym profilu księcia i księżnej Walii zaprezentowano fotografię o wyjątkowo ciepłym, rodzinnym charakterze. Zdjęcie, wykonane wiosną, przedstawia Williama i Kate w otoczeniu trójki dzieci: George’a, Charlotte oraz Louisa. Całość utrzymana jest w swobodnej estetyce – rodzina pozuje na tle kwitnącej łąki, co stanowi odejście od sztywnych, pałacowych portretów na rzecz naturalności i bliskości z naturą. Krótki podpis „Życzymy wszystkim Wesołych Świąt” dopełnił ten minimalistyczny przekaz.
Odpowiedź zza oceanu. Meghan i Harry publikują kartkę
Zaledwie dobę później na podobny krok zdecydowała się Meghan Markle. Publikacja zdjęcia Sussexów wywołała dyskusję na temat rzekomej rywalizacji między obiema parami. Meghan i Harry, mimo że od 2020 roku nie pełnią oficjalnych obowiązków w imieniu korony, konsekwentnie podtrzymują wybrane królewskie tradycje. Na ich tegorocznej karcie widzimy parę wraz z Archiem i Lilibet. Życzenia, skierowane „od naszej rodziny dla Waszych”, podkreślają ich nowy, amerykański styl życia, jednocześnie nawiązując do dziedzictwa, z którego się wywodzą.
Interesujące jest to, jak Meghan i Harry balansują między odcięciem się od monarchii a korzystaniem z jej symboliki. Choć ich ścieżka zawodowa po opuszczeniu Wielkiej Brytanii była pełna wyzwań – od głośnych kontraktów z Netflixem i Spotify, po medialne burze - świąteczna kartka pozostaje dla nich stałym punktem kontaktu z fanami.
Wielu obserwatorów zastanawia się, czy moment publikacji zdjęcia przez Meghan był przypadkowy, czy może stanowił próbę odzyskania uwagi mediów dzień po wystąpieniu Kate i Williama. Niezależnie od intencji, obie fotografie dowodzą, że obraz szczęśliwej rodziny pozostaje najsilniejszym narzędziem wizerunkowym w świecie współczesnej arystokracji i celebrytów. Choć dzielą ich tysiące kilometrów i głębokie różnice światopoglądowe, w okresie świąt obie pary mówią wspólnym językiem tradycji.
Kontrowersje wokół ojca Meghan Markle. Trafił do szpitala
Relacje Meghan Markle z jej ojcem, Thomasem, od lat są tematem medialnych spekulacji, jednak ostatnie doniesienia malują wyjątkowo bolesny obraz tej rodzinnej niezgody. 81-letni Thomas Markle zmaga się obecnie z dramatycznymi problemami zdrowotnymi - po nagłym pogorszeniu stanu organizmu trafił do szpitala na Filipinach, gdzie lekarze, ratując jego życie, musieli podjąć decyzję o amputacji nogi.
Mimo tak krytycznej sytuacji, pojednanie na linii córka-ojciec wydaje się odległe. Choć Thomas publicznie deklaruje miłość i ogromne pragnienie poznania wnuków przed śmiercią, Meghan zachowuje dystans. Zamiast osobistej wizyty czy choćby bezpośredniej rozmowy telefonicznej, zdecydowała się na wysłanie tradycyjnego listu. Budzi to spore kontrowersje, zwłaszcza w kontekście jej publicznych wypowiedzi o wartościach rodzinnych.
Krytycy wytykają księżnej, że mimo ogromnych możliwości finansowych i logistycznych, nie zdecydowała się na podróż do chorego rodzica. Podczas gdy Thomas Markle przechodzi rekonwalescencję w azjatyckim szpitalu, Meghan planuje kameralne Boże Narodzenie w Kalifornii, ograniczając krąg bliskich do męża, dzieci i matki. Ta sytuacja dobitnie pokazuje, że mury, jakie narosły między ojcem a córką przez lata konfliktów, są trudne do zburzenia nawet w obliczu bezpośredniego zagrożenia życia.