Słowa Olejnik na gali VIVY o Nawrockim. Widownia zareagowała oklaskami
Podczas gali Viva! People Power 2025 Monika Olejnik odebrała nagrodę specjalną, a jej przemówienie szybko stało się jednym z najbardziej komentowanych momentów wieczoru. Jedna z wypowiedzi dziennikarki wywołała wyraźną reakcję publiczności i nadała gali niespodziewanie mocny ton.
Monika Olejnik wyróżniona na gali „Vivy!”
Druga edycja gali Viva! People Power 2025 zgromadziła szerokie grono osobowości ze świata mediów, kultury i show-biznesu. Wydarzenie, organizowane jako forma uhonorowania wpływowych i inspirujących osób, przyciągnęło jedne z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk polskiego życia publicznego. Na czerwonym dywanie pojawili się m.in. Małgorzata Socha, Małgorzata Kożuchowska, Cezary i Edyta Pazurowie czy Agata Młynarska.
Wśród laureatów znalazła się także Monika Olejnik. Dziennikarka została uhonorowana nagrodą specjalną za całokształt działalności oraz za swój wkład w kształtowanie polskiego dziennikarstwa. Statuetkę wręczyła jej redaktor naczelna magazynu Viva!, Katarzyna Przybyszewska-Ortonowska, podkreślając, jak duże znaczenie mają autorytety medialne w czasach gwałtownych zmian społecznych i politycznych.
Przyznanie nagrody poprzedziła krótka prezentacja, w której przypomniano najważniejsze momenty z wieloletniej kariery Olejnik. Publiczność nagrodziła ją owacją, ale to, co wydarzyło się chwilę później, przyciągnęło największą uwagę.

Mocny komentarz w stronę prezydenta. „To olbrzymi skandal”
Odbierając statuetkę, Monika Olejnik zwróciła uwagę na niedawne weto prezydenta Karola Nawrockiego wobec ustawy łańcuchowej. Dziennikarka odniosła się do sprawy wprost, mówiąc:
Prezydent niestety zawetował ustawę łańcuchową, co jest olbrzymim skandalem.
Podkreśliła również, że liczy na odwagę parlamentarzystów, także z klubu Prawa i Sprawiedliwości, którzy wcześniej poparli ustawę. Wyraziła nadzieję, że nie wycofają się z decyzji i doprowadzą do wprowadzenia przepisów chroniących zwierzęta.
Słowa te wywołały wyraźną reakcję zgromadzonych — na sali rozległy się brawa, a część gości uniosła się z miejsc. Choć gala nie miała charakteru politycznego, komentarz Olejnik spotkał się z wyraźnym poparciem publiczności, która nagrodziła go długą owacją.
Dziennikarka zakończyła wystąpienie w lżejszym tonie, wspominając, że jej pies Sasza raz gościł w studiu „Kropki nad i”. Jak opowiadała, zwierzak „przespał całe 20 minut programu”, co wywołało uśmiech na twarzy wielu gości.
TVN podkreśla „niezłomność” dziennikarki
Po gali TVN opublikował fragment nagrania z wręczenia statuetki na swoim Instagramie. W opisie podkreślono charakterystyczny styl pracy Olejnik:
Wyróżnienie dla autorki najostrzejszych pytań i najbardziej odważnych rozmów. Za jej niezłomną postawę i autentyczność w mediach. Gratulacje!
W ten sposób redakcja podkreśliła, że nagroda nie jest jedynie symbolem, lecz podsumowaniem wieloletniego dorobku i konsekwentnie prowadzonej działalności dziennikarskiej, która nie unika trudnych tematów ani wyrazistych opinii.
Tegoroczna gala pokazała więc nie tylko siłę medialnych osobowości, ale również to, że kwestie społeczne i polityczne wciąż budzą emocje — nawet w tak uroczystej i rozrywkowej oprawie.
