Sławomir i Kajra podzielili się dobrymi wieściami. Już odliczają dni

Sławomir Kajra razem koncertują

Sławomir Zapała to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny rozrywkowej ostatniej dekady. Aktor z wykształcenia, a z wyboru muzyk i showman, ogólnopolską popularność zdobył dzięki charakterystycznemu scenicznemu wizerunkowi oraz przebojom balansującym na granicy pastiszu i popkulturowej gry z konwencją disco polo. Jego kariera muzyczna nabrała rozpędu w 2014 roku, kiedy zadebiutował jako Sławomir – artysta świadomie budujący sceniczną personę.

Przełom nastąpił trzy lata później wraz z premierą albumu „The Greatest Hits”. Krążek okazał się ogromnym sukcesem komercyjnym, uzyskując status poczwórnej platynowej płyty. Prawdziwym fenomenem stał się jednak singiel „Miłość w Zakopanem”, który na długie miesiące zdominował listy przebojów i imprezowe playlisty. Teledysk do utworu zgromadził już ponad 253 miliony wyświetleń na YouTubie, co plasuje go w ścisłej czołówce najczęściej oglądanych polskich klipów w historii platformy.

Sławomir regularnie pojawiał się także w popularnych programach telewizyjnych. Widzowie mogli oglądać go m.in. w „Tańcu z gwiazdami” oraz w show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, gdzie zaprezentował się z zupełnie innej, bardziej aktorskiej strony, potwierdzając swoją sceniczno-estradową wszechstronność.

Obecnie artysta nie zwalnia tempa i intensywnie koncertuje w całej Polsce, występując zarówno na plenerowych imprezach, jak i dużych wydarzeniach muzycznych. Na scenie niezmiennie towarzyszy mu żona Kajra, z którą tworzy nie tylko duet artystyczny, ale również jeden z najbardziej rozpoznawalnych związków polskiego show-biznesu.

Związek Sławomira i Kajry

Muzyk w 2011 roku stanął na ślubnym kobiercu z Magdaleną „Kajrą” Kajrowicz – aktorką i piosenkarką, która dziś jest nie tylko jego życiową partnerką, lecz także kluczową współtwórczynią scenicznego projektu „Sławomir”. Ich znajomość sięga czasów studenckich, jednak – jak sami podkreślali w wywiadach – wówczas los nie połączył ich jeszcze w relację uczuciową. Do przełomu doszło dopiero kilka lat później, kiedy ponownie spotkali się w Stanach Zjednoczonych. To właśnie tam ich relacja zawodowa zaczęła przeradzać się w coś znacznie głębszego.

Kajra wielokrotnie wracała wspomnieniami do momentu, w którym – jak sama przyznaje – zrozumiała, że Sławomir jest jej życiowym partnerem. Jak podkreślała, wszystko wydarzyło się w przestrzeni sceny, która od początku była dla nich wspólnym mianownikiem:

Po powrocie pracowaliśmy razem w kabaretach, operze, w teatrach. Pamiętam, że Sławomir śpiewał piosenkę „Cudowna dziewczyna” podczas naszej próby generalnej kabaretu i wówczas zrozumiałam, że to mój przyszły mąż.

Pięć lat po ślubie, w 2016 roku, para powitała na świecie syna Kordiana, który stał się dla nich – jak niejednokrotnie podkreślali – absolutnym centrum życia rodzinnego. Dziś Kajra i Sławomir funkcjonują nie tylko jako małżeństwo, lecz także jako zgrany duet sceniczny. Wspólnie koncertują, rozwijają markę zespołu „Sławomir” i konsekwentnie łączą życie prywatne z działalnością artystyczną, co w polskim show-biznesie wciąż pozostaje rzadkością.

 

Sławomir i Kajra już odliczają dni

Przed świętami Kajra i Sławomir wyruszyli w podróż do Ameryki, łącząc kolędowanie z krótkim zwiedzaniem. Mają także zamiar zobaczyć słynny dom Kevina

"Oczywiście, że tak. Nie mogliśmy sobie absolutnie tego odmówić. (…) Tak mi trochę smutno było, bo ja w takim oczekiwaniu, że to będzie wszystko świątecznie przystrojone i będzie tak jak w filmie, a okazało się, że ten dom został sprzedany i teraz zrobią z niego muzeum, więc generalnie jest przygotowywany pod to, żeby faktycznie można było wejść i odwiedzić ten dom Kevina" – przyznała piosenkarka w rozmowie z „Halo, tu Polsat”.

Do sprawy odniósł się też Sławomir. 

"To jest dla nas wielkie święto. To jest występ, na który się czeka cały rok i wszyscy artyści dają z siebie jak najwięcej. Przygotowujemy piosenki, przygotowujemy kreacje. No i mam nadzieję, że będą państwo razem z nami i będziemy się świetnie bawić" – wyznał Sławomir.

W tym samym wywiadzie Kajra podsumowała mijający rok, przyznając, że był pełen nauki i refleksji:

"Muszę wam powiedzieć, że życie jest bardzo zaskakujące i to, jak bardzo dużo możemy się nauczyć. I ja się bardzo cieszę, dlatego że to są lekcje, które trzeba odrobić, żeby pójść do przodu".

Dodała też, że najcenniejsze chwile spędzili z synem:

"Było bardzo dużo przepięknych chwil, bardzo dużo podróży, wspaniałych momentów przede wszystkim z naszym synem. Więc nie możemy się doczekać na kolejne wspólne przygody, dlatego że jego dorastanie jest największą przygodą do naszego życia, absolutnie".