Paulina Smaszcz coraz odważniej pokazuje partnera. Romantyczna fotka już hula po sieci
Paulina Smaszcz ponownie rozbudza ciekawość internautów, dzieląc się fragmentami swojego życia w mediach społecznościowych. Choć publikuje prywatne kadry, tożsamość mężczyzny towarzyszącego jej w świątecznym nastroju wciąż pozostaje tajemnicą.
Tajemniczy mężczyzna u boku gwiazdy
Już kilka miesięcy temu Paulina Smaszcz oznajmiła, że w jej życiu mogła ponownie zagościć miłość, choć tym razem planuje ona pokazywać to uczucie na własnych zasadach.
Na początku grudnia na profilu gwiazdy pojawiło się zdjęcie z tajemniczym nieznajomym, którego pieszczotliwie nazwała "jej Mikołajem". Wówczas taktycznie zasłoniła jego twarz naklejką, a na kolejnym ujęciu wykorzystała do tego celu świąteczne drzewko z prezentami.
W efekcie na koncie prezenterki zagościła kolejna wspólna fotografia, jednak tożsamość partnera wciąż pozostaje dla fanów zagadką.

Konsekwentna ochrona prywatności
Decyzja o anonimowości nie jest przypadkowa, gdyż Smaszcz zapewniła, że po publicznym związku z Maciejem Kurzajewskim chce zachować szczegóły obecnego życia dla siebie.
W wywiadzie dla "Party" stwierdziła wprost:„Ja nigdy nie pokażę swojego partnera. Na moim profilu już nie zobaczysz mojej wnuczki, moich synów, mojego partnera”, co potwierdza, że konsekwentnie nie zamierza ujawniać jego twarzy.
Mimo to ciekawość obserwatorów nie słabnie, a w komentarzach pojawiła się osoba zachęcająca słowami „No pokaż” do odsłonięcia wizerunku mężczyzny. Celebrytka ucięła te prośby krótko i stanowczo, odpowiadając internautce jednym słowem: „Nie”.
Zapowiedź medialnej obecności
W atmosferze rosnącego zainteresowania nowym związkiem Paulina Smaszcz zapowiedziała udzielenie wywiadu, który ma rzucić więcej światła na jej aktualną sytuację życiową. „Kobieta petarda” planuje gościć w jednej ze śniadaniówek, gdzie najpewniej odniesie się do ostatnich zmian, zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej.
Szczegóły rozmowy pozostają na razie tajemnicą, zapowiedź medialnego wystąpienia wywołała spore poruszenie wśród obserwatorów. Na ten moment nie zdradzono jednak ani konkretnej daty emisji, ani nazwy stacji, w której pojawi się gwiazda, co dodatkowo podsyca ciekawość fanów i mediów.