Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Marta Nawrocka skrytykowana przez stylistki. Nie miały dla niej litości
Kamil Wroński
Kamil Wroński 09.12.2025 10:45

Marta Nawrocka skrytykowana przez stylistki. Nie miały dla niej litości

Marta Nawrocka skrytykowana przez stylistki. Nie miały dla niej litości
KAPIF

Wydawać by się mogło, że Marta Nawrocka to ikona stylu. A jednak nie każdy tak uważa…

Styl Marty Nawrockiej

Marta Nawrocka, dotąd kojarzona przede wszystkim z klasycznym, jasnym blondem i oszczędną stylistyką, stopniowo przekształca wizerunek, który przez wiele miesięcy budowała jako Pierwsza Dama. Jej codzienne fryzury — gładkie, proste włosy z równym przedziałkiem pośrodku — wpisywały się w estetykę harmonii i umiaru, typową dla jej publicznych wystąpień. Ten styl dobrze współgrał z minimalistycznymi kreacjami, co można było zauważyć chociażby podczas obchodów 11 listopada, kiedy jej stonowana fryzura podkreślała powagę uroczystości.

Od pewnego czasu widać jednak, że Nawrocka coraz chętniej pozwala sobie na dyskretne modyfikacje. Zmiany nie są rewolucyjne, ale świadczą o rosnącej świadomości wizerunkowej oraz o otwartości na sugestie ekspertów. We wrześniu stylista Piotr Sierpiński zwracał w rozmowie z „Plotkiem” uwagę, że jej „minimalizm nie jest równoznaczny z brakiem wyrazistości”, a wręcz przeciwnie — dzięki subtelności fryzura zyskuje klasę, a sama Pierwsza Dama prezentuje się dojrzale i nowocześnie.

Najświeższy przykład tych poszukiwań to wizyta w Czechach, podczas której Marta Nawrocka pokazała się w nieco odmienionej odsłonie. Delikatna zmiana koloru oraz drobne korekty w sposobie stylizacji nadały jej wyglądowi lekkości, a zarazem zachowały wcześniejszą elegancję. To pokazuje, że nawet niewielkie przesunięcia akcentów – bardziej miękkie linie, odrobinę inny odcień, subtelna zmiana faktury włosów – potrafią znacząco odświeżyć wizerunek bez porzucania rozpoznawalnego stylu.

Jej metamorfoza pozostaje więc spójna, przemyślana i utrzymana w duchu powściągliwej, klasycznej estetyki, którą od początku pełnienia funkcji konsekwentnie reprezentuje.

Marta Nawrocka skrytykowana przez stylistki. Nie miały dla niej litości
Marta Nawrocka, fot. KPRP

Marta Nawrocka pakowała paczki

Pierwsza Dama niedawno odwiedziła Chociwel w województwie zachodniopomorskim, gdzie uczestniczyła w uroczystym finale akcji „Paczka dla Rodaka i Bohatera na Kresach”. To przedsięwzięcie, realizowane przez Fundację Polskich Wartości, od lat ma charakter nie tylko charytatywny, lecz także symboliczny – przypomina o więziach łączących Polaków w kraju z tymi, którzy pozostali poza granicami państwa.

Wydarzenie zgromadziło wolontariuszy, lokalnych mieszkańców i przedstawicieli instytucji publicznych zaangażowanych w przygotowanie świątecznych paczek. Podczas spotkania podkreślano, że pomoc trafia przede wszystkim do osób starszych, samotnych, zmagających się z chorobami lub trudnościami finansowymi, a także do polskich szkół i przedszkoli działających na Kresach. Jak informuje oficjalna strona prezydent.pl, inicjatywa ma na celu nie tylko wsparcie materialne, ale i podtrzymywanie poczucia wspólnoty oraz pamięci o polskim dziedzictwie w regionach dawniej związanych z Rzecząpospolitą.

Wizyta Pierwszej Damy nadała wydarzeniu dodatkowej rangi. Jej obecność została ciepło przyjęta przez organizatorów i wolontariuszy, którzy podkreślali, że takie gesty umacniają prestiż akcji oraz motywują do dalszego niesienia pomocy.

Marta Nawrocka w ogniu krytyki

Marta Nawrocka, na niedawną wizytę w Chociwlu, wybrała jasnoszary garnitur zestawiony z jedwabną bluzką w kolorze śliwkowym. Stylizacja przyciągnęła uwagę nie tylko ze względu na kolory i elegancję, ale także ze względu na komentarze ekspertów od wizerunku. 

W rozmowie z „Plotkiem” stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro zaznaczyła, że choć zestawienie samo w sobie jest estetyczne, nie do końca pasowało do charakteru wydarzenia. 

– „Okoliczności sprzyjały raczej wizerunkowi typu 'czas na dobrą robotę' i pomagamy” – podkreśliła.

Rubasińska-Ianiro zwróciła uwagę, że garnitur, choć szykowny, jest bardzo wymagający pod względem praktycznym – wszelkie zabrudzenia czy zagniecenia są na nim natychmiast widoczne. Dodatkowo, bluzka z kryzą i ozdobnym wiązaniem, według stylistki, nie sprzyja komfortowi pracy podczas spotkań o charakterze charytatywnym czy praktycznym.

 – „Kreacja pierwszej damy była trafiona na wydarzenie o charakterze dyplomatycznym czy świątecznym. Jednak w sytuacji pomagania osobom potrzebującym, ludziom, których nigdy nie będzie stać na podobny strój, taki wybór tworzy niepotrzebny dystans” – zauważyła ekspertka.

Podobną opinię wyraziła druga rozmówczyni „Plotka”, stylistka Róża Augustyniak, która wskazała, że materiał garnituru był nietypowy i źle się układał, co wpływało na całościowy odbiór stylizacji.

Rubasińska-Ianiro podsumowała, że choć pierwsza dama wyglądała elegancko, to wybór stroju był wizerunkowo ryzykowny.

„Mimo pozorów elegancji to poważna wizerunkowa wpadka, bo sygnalizuje brak znajomości dress code’u adekwatnego do kontekstu. Osoba publiczna, szczególnie pełniąca funkcję reprezentacyjną, musi wiedzieć, kiedy postawić na formalność, a kiedy na funkcjonalność. W przeciwnym razie komunikat jest prosty: 'nie jestem przygotowana do realiów sytuacji. Nie jestem wiarygodna tu i teraz'” – skomentowała stylistka.

Stylizacja Marty Nawrockiej pokazuje więc, jak trudnym zadaniem jest pogodzenie estetyki z praktycznością i komunikacją niewerbalną w sytuacjach o charakterze społecznym i charytatywnym. Nawet pozornie subtelne wybory odzieżowe mogą bowiem przesyłać odbiorcom silny sygnał, czy pierwsza dama jest „na miejscu” w danej sytuacji.

Marta Nawrocka skrytykowana przez stylistki. Nie miały dla niej litości
Marta Nawrocka, KArol NAwrocki, fot. East NEws
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News