Kinga Rusin usłyszała smutną diagnozę i to przed samymi Świętami
Kinga Rusin przekazała fanom przykrą wiadomość. Najbliższe Boże Narodzenie będzie dla niej zupełnie inne. Lekarze postawili jasną diagnozę, która zmienia plany na rodzinne spotkania. Zobacz, co ją spotkało.
Kinga Rusin - kariera
Kariera Kingi Rusin to ciekawy przykład tego, jak można zmienić tor życia zawodowego w jego kulminacyjnym momencie. Przez lata była jedną z najmocniejszych twarzy telewizji, głównie stacji TVN. Prowadziła najważniejsze programy, od porannych (Dzień Dobry TVN, przez blisko 15 lat), po duże formaty rozrywkowe (You Can Dance czy Agent-Gwiazdy). Wygrała nawet Taniec z gwiazdami, co tylko podkreślało jej status medialnej gwiazdy. Zaczynała zresztą od samych podstaw w TVP, prowadząc kiedyś Randkę w ciemno i pracując przy Teleexpressie. Wiktor, którego zdobyła już w 1994 roku, potwierdził, że od początku była skazana na sukces.
Jednak Kinga Rusin nie poprzestała na byciu tylko prezenterką. Zawsze miała dryg do czegoś więcej. Równolegle do kariery w mediach, rozkręciła własny biznes. Marka kosmetyków naturalnych Pat&Rub stała się z czasem jej drugim, a po latach, głównym źródłem dochodu. Do tego doszła działalność społeczna i ekologiczna. Pisała książki, jak choćby poradnik Jak zdrowo i pięknie żyć, angażowała się w aktywizm i walkę o czyste środowisko. Rusin pokazała, że można łączyć wielką popularność z bardzo konkretną, proekologiczną misją.

Co Kinga Rusin robi teraz?
Kluczowy moment nastąpił w 2020 roku. Wtedy Kinga Rusin podjęła radykalną decyzję: rzuciła pracę w Dzień Dobry TVN i postawiła na całkowitą zmianę stylu życia. Telewizyjną karierę zamieniła na paszport, a studio na kolejne kontynenty. Razem ze swoim partnerem, Markiem Kujawą – z którym związała się po głośnym rozwodzie z Tomaszem Lisem – zaczęła zwiedzać świat.
Rusin dziś to przede wszystkim podróżniczka, bizneswoman i aktywistka, a jej życie toczy się głównie poza Polską. Pomimo braku stałego etatu w kraju, nie odcina się od tego, co dzieje się nad Wisłą. Cały czas trzyma rękę na pulsie, komentując bieżące wydarzenia w mediach społecznościowych, gdzie jest bardzo aktywna. To właśnie te media stały się jej głównym kanałem komunikacji zarówno w sprawach politycznych, jak i prywatnych.
Kinga Rusin ze smutną diagnozą
Te posty w social mediach to nie tylko polityka i ekologia, ale też szczere relacje z życia. Dzięki nim dowiedzieliśmy się, że celebryckie życie na walizkach też ma swoje wady. Od dłuższego czasu Rusin zmaga się z poważną kontuzją ręki. Ten z pozoru prozaiczny problem wywrócił jej podróżnicze plany do góry nogami.
Z powodu kontuzji musiała odwołać, a przynajmniej odłożyć, wiele wymarzonych wypraw. Największą stratą była rezygnacja z planowanej podróży do Brazylii. Zamiast dalekiej Ameryki Południowej, gwiazda musiała zadowolić się bliższą, ale wciąż słoneczną opcją – południem Hiszpanii. Tam, pod śródziemnomorskim słońcem, kontynuuje rekonwalescencję. Im bliżej końca roku, tym bardziej Rosin miała nadzieję na poprawę. Czekały ją w końcu święta, a z nimi tradycyjne przygotowania. Niestety, lekarze wciąż byli nieugięci. W jednym z postów aktorka lamentowała, że ma zakaz sprzątania i gotowania. Nawet tak podstawowe, świąteczne czynności zostały jej odebrane. Choć kuruje się w ciepłej Hiszpanii, można było wyczuć nutę tęsknoty za zimową aurą i tradycyjnym, polskim ubieraniem choinki.
Te Święta będą dla mnie inne. Lekarze zabronili mi gotować czy piec potrawy świąteczne. Rehabilitacja ręki… - porzekazała Rusin fanom
Jednak Kinga Rusin, nawet w nieciekawej sytuacji, jest typem osoby, która potrafi znaleźć pozytywy.
Słońce dobrze mi robi. Pogoda zachęca do tego, żeby się "wystroić - zamiast stroić choinkę, czego też mi zabroniono. - kontynuowała dalej dziennikarka
Pokazuje, że nawet wbrew kontuzji i zmienionym planom, życie na własnych warunkach ma swoją wartość. Przekazała, że choć miała inne wyobrażenie o końcówce roku, to i tak cieszy się tym, co ma – słońcem, czasem dla siebie i możliwością komentowania świata z bezpiecznej, słonecznej odległości.
Ale w końcu nic bardziej nie poprawia kobietom samopoczucia niż… moda. - zażartowałą na koniec Rusin
