Dawid Kwiatkowski pokazał fankę i wyznał w sieci: "Szaleństwo, które kocham"
Dawid Kwiatkowski pochwalił się zdjęciem, którego nikt nie mógł się spodziewać. Natychmiast opowiedział kulisy historii i posypały się liczne komentarze. Do piosenkarza w komentarzach płyną liczne gratulacje.
Dawid Kwiatkowski i jego siła w sieci
Dawid Kwiatkowski to postać, którą nie sposób pominąć, mówiąc o współczesnej polskiej scenie pop. Od lat utrzymuje się na szczycie, zapracowawszy na miano jednego z najbardziej uwielbianych artystów w kraju. Jego fenomen nie opiera się jednak wyłącznie na chwytliwych melodiach, ale przede wszystkim na niezwykle silnej i autentycznej więzi z fanami, którą pielęgnuje od samego początku swojej drogi.
To, co wyróżnia Dawida na tle innych gwiazd, to jego podejście do odbiorców. Dla swoich fanów - nazywanych „Kwiatonators” - nie jest tylko nieosiągalną postacią z ekranu, ale kimś w rodzaju starszego brata lub bliskiego przyjaciela. Zawsze znajduje czas na autografy, wspólne zdjęcia i rozmowy po koncertach, a jego letnie obozy fanowskie stały się już legendą.
Dziś Dawid to dojrzały artysta, juror popularnych programów telewizyjnych i twórca hitów, które śpiewa cała Polska. Mimo ogromnego sukcesu, wciąż emanuje tą samą pozytywną energią i pokorą, za które miliony ludzi pokochały go lata temu.
Teraz ujawnił, co zrobiła dla niego fanka. Dawid postanowił osobiście jej podziękować.

Dawid Kwiatkowski zawsze dba o fanów
Dawid Kwiatkowski po raz kolejny udowodnił, że określenie „artysta bliski fanom” w jego przypadku nie jest jedynie marketingowym hasłem, ale autentyczną postawą życiową. Tym razem muzyk postanowił osobiście podziękować swojej najwierniejszej słuchaczce, Natalii, której statystyki odtworzeń w minionym roku wprawiły w osłupienie nawet samego muzyka.
Wszystko zaczęło się od rocznych podsumowań w serwisach streamingowych. Kwiatkowski dostrzegł, że Natalia spędziła z jego muzyką niewiarygodną liczbę 78 tysięcy minut. Po przeliczeniu okazało się, że fanka przesłuchała jego utwory około 26 tysięcy razy, co daje średnią aż 70 odtworzeń dziennie. Zaskoczony i poruszony tym wynikiem artysta, który sam nazwał tę sytuację „szaleństwem, które uwielbia”, postanowił odnaleźć dziewczynę i zorganizować dla niej coś wyjątkowego.
- Ludzie! Znalazłem! To jest moja słuchaczka numer jeden w tym roku! Natalia 78 tysięcy minut spędzonych z moją muzyką. Czyli w całości piosenka wybrzmiała jakieś 26 tysięcy razy. Poczekajcie, czyli około 70 razy dziennie?
Przysięgam, że zadzwoniłem właśnie do przyjaciela i podzieliłem się z nim moim działaniem. Potwierdził, że jest prawidłowe. W takim razie, jest to szaleństwo. Szaleństwo, które kocham - napisał Kwiatkowski pod zdjęciem na Instagramie.
Tak Dawid Kwiatkowski podziękował Natalii
Zamiast zwykłego podziękowania w komentarzu, Dawid zaprosił Natalię do Warszawy. Była to dla niej podróż szczególna, ponieważ fanka po raz pierwszy miała okazję odwiedzić stolicę. Podczas wspólnego spotkania artysta miał okazję poznać dziewczynę osobiście, a ich rozmowy trwały aż do momentu odprowadzenia jej na pociąg powrotny.
W relacji z tego wydarzenia Kwiatkowski nie szczędził Natalii ciepłych słów. Opisał ją jako osobę niezwykle wartościową, ciepłą i poukładaną. Wyznał również, że moment pożegnania był dla niego trudny, gdyż czas spędzony w jej towarzystwie upłynął zbyt szybko.
- Przy okazji, poznałem niesamowicie wartościową, ciepłą i poukładaną osobę. Natalia, gdy odprowadzałem Cię na pociąg, żałowałem, że nasze spotkanie się kończy. Dziękuję Ci za Twoje wsparcie i za to, że dałaś się poznać i ściągnąć do Warszawy, Twój pierwszy raz w tej dżungli!
No najlepszych mam Was!!! nie ma lepszych! - napisał pod zdjęciem.
Takie działanie piosenkarza to piękny gest wdzięczności, który pokazuje, że mimo statusu wielkiej gwiazdy, Dawid wciąż potrafi dostrzec pojedynczego człowieka w tłumie tysięcy fanów i realnie docenić jego wsparcie.