Agnieszka Maciąg wystąpiła w teledysku. Tę piosenkę zna każdy
Dla wielu osób Agnieszka Maciąg kojarzy się przede wszystkim z wybiegami i książkami, ale jej kariera miała też mniej oczywiste oblicza. Jednym z nich jest występ w kultowym teledysku, który na zawsze wpisał ją w polską popkulturę. Dziś, gdy wspominamy jej życie, warto wrócić do tego momentu i zobaczyć Maciąg w innym świetle.
Śmierć Agnieszki Maciąg
Agnieszka Maciąg zmarła 27 listopada 2025 roku w wieku 56 lat, a smutną wiadomość przekazał jej mąż, Robert Wolański. Od wielu lat zmagała się z nawrotami choroby nowotworowej, która ostatecznie zakończyła jej życie. Dla całego środowiska modowego i literackiego jej odejście oznaczało koniec pewnej epoki, w której to była symbolem zarówno piękna, jak i intelektu, kobiecości i siły charakteru.
Jej kariera rozpoczęła się w latach 90., kiedy to stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego modelingu. Współpracowała z legendarnymi projektantami, pojawiała się na wybiegach w kraju i za granicą, a jej twarz zdobiła okładki magazynów, które w tamtych latach kształtowały gusta i aspiracje Polek. Z czasem jednak Agnieszka Maciąg postanowiła skierować swoje życie w stronę refleksji i edukacji. Porzuciła blask fleszy, by poświęcić się pisaniu książek, prowadzeniu warsztatów oraz propagowaniu zdrowego stylu życia i rozwoju duchowego. Jej książki i działalność warsztatowa stały się inspiracją dla setek kobiet, które dzięki Maciąg odkrywały w sobie pewność siebie, świadomość własnego ciała i umysłu oraz odwagę, by podejmować trudne decyzje życiowe.
Śmierć Agnieszki wywołała ogromny smutek wśród fanów, czytelników i osób ze świata show-biznesu, którzy wspominają ją nie tylko jako modelkę i autorkę, ale przede wszystkim jako osobę ciepłą, pełną empatii i niezwykłej mądrości życiowej. Pomimo tego, że świat show-biznesu często jest powierzchowny, Agnieszka Maciąg udowodniła, że można pozostać autentycznym, a jej spuścizna w postaci książek, warsztatów i wspomnień pozostanie źródłem inspiracji dla kolejnych pokoleń. Wspominając ją dzisiaj, warto pamiętać, że jej życie było zbiorem sukcesów zawodowych oraz świadectwem odwagi, wytrwałości i zaangażowania w życie bliskich, w których zawsze pozostawiała cząstkę swojego serca.

Muzyczna przygoda Agnieszki Maciąg
Choć wielu pamięta Agnieszkę Maciąg jako ikonę wybiegów i autorkę książek, w latach 90. postanowiła dać szansę innemu obszarowi — muzyce. W 1996 roku wydała swój autorski album studyjny Marakesz 5:30. Album był próbą wyjścia poza świat mody i pokazania innej twarzy Maciąg – artystki odważnej, eksperymentującej i gotowej na nowe wyzwania. Płyta łączyła różne stylistyki muzyczne, od popu, przez elementy world music, po subtelne akcenty elektroniczne, a sama Maciąg była nie tylko wykonawczynią, lecz też współtwórczynią konceptu artystycznego, wizerunku i klimatu całej produkcji.
Marakesz 5:30 pokazywał jej wrażliwość i zainteresowanie muzyką jako formą opowiadania historii. Widać było w nim inspiracje podróżami, kulturami i emocjami, które były dla niej ważne. Choć album nie odniósł komercyjnego sukcesu porównywalnego do jej osiągnięć w modelingu, pozostaje świadectwem jej wszechstronności i odwagi w podejmowaniu artystycznego ryzyka. To także dowód, że Maciąg nie bała się wyjść poza utarte ścieżki kariery i spróbować czegoś całkowicie nowego, niezależnie od tego, jak to zostanie odebrane przez publiczność. Sama wizyta w studiu nagraniowym, współpraca z muzykami, tworzenie materiału i eksperymentowanie z brzmieniami były dla niej okazją do rozwoju i poznawania siebie w innym wymiarze artystycznym, który nie był związany z modą, a wyłącznie z ekspresją muzyczną i emocjonalną.
Ale to nie koniec jej muzycznych doświadczeń. Według relacji członków zespołu De Mono, Agnieszka Maciąg stała się ich muzą, a współpraca z nimi to był dla niej kolejny etap artystycznych poszukiwań. Wokalista zespołu, Andrzej Krzywy, otwarcie wspominał, że ich relacja zaczęła się dość przypadkowo. W rozmowie z Plejadą wspominał współpracę z Agnieszką Maciąg:
Cudowna, wspaniała, skromna osoba. Jedna z najciekawszych i najpiękniejszych polskich modelek. A przy okazji jednak zachowała tę ogromną skromność i pokorę. Współpracowało nam się cudownie, to fantastyczna osoba.
Agnieszka Maciąg w teledyskach De Mono
Muzyczna przygoda Agnieszki Maciąg znalazła swoje wizualne odzwierciedlenie w teledyskach zespołu De Mono, w których występowała jako inspirująca muza formacji. Według relacji członków zespołu i publikacji medialnych, Maciąg pojawiła się w kilku klipach De Mono, w tym w „Wszystko na sprzedaż”, a jej obecność była świadomym wyborem zespołu, który szukał kobiecego wizerunku łączącego elegancję z naturalnością.
Teledyski De Mono z jej udziałem pozostają dziś fragmentem historii polskiej popkultury lat 90., a jednocześnie dowodem na wszechstronność Maciąg i jej odwagę w eksperymentowaniu z różnymi formami sztuki. Dla wielu widzów jej twarz stała się symbolem elegancji, subtelnej ekspresji i wyrafinowanego uroku, który uzupełniał muzyczne przesłanie zespołu.
Chociaż jej przygoda muzyczna nie przyniosła spektakularnego sukcesu komercyjnego, teledyski zachowały w sobie jej obecność jako artystki świadomej, która potrafiła łączyć różne media i formy ekspresji w spójną całość. W ten sposób historia Maciąg w muzyce i wizerunku wizualnym zespołu De Mono staje się nie tylko ciekawostką, lecz także pełnoprawnym świadectwem jej kreatywności, odwagi i nieoczywistej ścieżki kariery, która potrafiła inspirować fanów w wielu obszarach – od mody i literatury, po muzykę i sztukę wizualną.
