Wypłynęła cała prawda o rodzinie Staraków. Co stało się z majątkiem Piotra?
Wielkie poruszenie w mediach! Czyżby synowa jednej z najbogatszych rodzin w Polsce, której majątek opiewa na miliony, musiała zacząć martwić się o swój budżet? Zobacz, co się stało z majątkiem Piotra Staraka.
Pieniądze, media i powrót do gry: sprawa Agnieszki Woźniak-Starak
W polskim show-biznesie rzadko kiedy sprawy zawodowe i prywatne pozostają od siebie całkowicie odcięte. Kiedy tylko na horyzoncie pojawia się plotka, natychmiast łączy się ją z historią, a najlepiej z pieniędzmi. Ostatnio na ustach wszystkich była Agnieszka Woźniak-Starak i jej domniemany powrót do pracy – co ciekawe, nie do TVN, z którym przez lata była związana, ale do TVP.
Te plotki nabrały na sile, gdy prezenterka, po 13 latach przerwy, pojawiła się w studiu "Pytania na śniadanie". Fani natychmiast zaczęli ją namawiać do powrotu. Czy posłuchała głosów widzów, czy może w grę wchodzą po prostu praktyczne względy finansowe? To jest pytanie, które w tym kontekście brzmi dość... zaskakująco. Bo choć Agnieszka Woźniak-Starak po tragicznej śmierci męża, Piotra Woźniaka-Staraka, miała mieć majątek, który miał ją ustawić do końca życia, świat celebrytów i wielkich pieniędzy ma swoje własne, skomplikowane zasady.

Potęga rodziny Staraków: kontekst fortuny
Aby zrozumieć ten kontekst, trzeba spojrzeć na rodzinę Staraków, która wciąż pozostaje jedną z najbogatszych w Polsce. Ich majątek jest szacowany na około 6 miliardów złotych. To nie są pieniądze z jednej branży; źródła fortuny są szerokie i sięgają od przedsięwzięć biznesowych, przez branżę restauracyjną, aż po produkcję filmową.
W biznesowym portfolio rodziny kluczowe miejsca zajmują projekty Anny Woźniak-Starak, w tym słynna restauracja Belvedere w Łazienkach Królewskich, która już w 2018 roku notowała imponujące przychody rzędu 35 milionów złotych. Fortunę budują również inwestycje w sztukę – rodzina posiada kolekcję z dziełami takich twórców jak Magdalena Abakanowicz czy Wilhelm Sasnal – oraz liczne nieruchomości, od luksusowych posiadłości na Mazurach i pod Genewą, aż po domy w Zakopanem. Co ważne, rodzina angażuje się w mecenat, prowadząc Fundację Rodziny Staraków, wspierającą młode talenty. Fundacja ta ma swoją siedzibę w historycznym dworze w Oborach pod Warszawą.
Śmierć, intercyza i kwestia Manhatanu. Piotr Woźniak-Starak
W ten świat wielkiego biznesu i sztuki Agnieszka Woźniak-Starak weszła, wychodząc za Piotra. Ich ślub był wydarzeniem głośnym i kosztownym – mówiło się o 1,5 miliona złotych wydanych na przyjęcie w pałacu w Wenecji. Majątek Piotra, dzięki jego firmie producenckiej "Watchout Studio" (odpowiedzialnej za kinowe hity), był szacowany na około 75 milionów złotych, uwzględniając luksusowe auta i nieruchomości. Sama firma w 2017 roku osiągnęła zysk 27 milionów złotych.
W mediach plotkowano też o prezencie ślubnym, jakim miał być apartament na Manhattanie, wyceniany wówczas na około 30 milionów złotych. I tu pojawia się kluczowy element prawny tej historii: intercyza. Choć Agnieszka i Piotr mieli podpisaną intercyzę, dotyczyła ona wyłącznie przypadku rozwodu. W kontekście tragedii, jaką była nagła śmierć Piotra na jeziorze Kisajno w 2019 roku, intercyza straciła moc prawną. Majątek dziedziczy się według testamentu lub, jeśli go nie było (jak w tym przypadku), według prawa spadkowego.
Kwestia słynnego apartamentu z Nowego Jorku stała się jednak z czasem o wiele bardziej skomplikowana. Anna Woźniak-Starak, matka Piotra, ostatecznie sprzedała ten apartament za około 10 milionów złotych. Jak donoszono, zrobiła to szybko, nie patrząc na cenę, ponieważ miejsce to za bardzo przypominało jej o synu. Co najważniejsze w kontekście majątku Agnieszki: w 2023 roku okazało się, że nowojorskie mieszkanie należało wyłącznie do Anny Woźniak-Starak, co podważyło wcześniejsze spekulacje, jakoby Agnieszka miała otrzymać jakąś część pieniędzy z tej transakcji.
I tak, po latach życia w cieniu jednej z najbogatszych rodzin, z medialnymi opowieściami o majątku liczonym w milionach, Agnieszka Woźniak-Starak staje przed nowym zawodowym wyborem. Czy jej potencjalny powrót do TVP faktycznie jest podyktowany potrzebą niezależności finansowej i chęcią zarabiania własnych pieniędzy, mimo tła potężnej fortuny byłych teściów? W świetle tych faktów, to pytanie ma o wiele więcej sensu, niż się początkowo wydawało.
