Szpak nie owija w bawełnę po finale „The Voice of Poland”: mocne słowa do zwycięzcy

Michał Szpak o zwycięstwie Jaśka Piwowarczyka

Finał 16. edycji „The Voice of Poland” odbył się 29 listopada i wzbudził ogromne emocje wśród widzów oraz trenerów. Największe gratulacje i oklaski zgarnął oczywiście Jasiek Piwowarczyk z drużyny Margaret, który w ostatnich minutach wieczoru nie krył wzruszenia. Jego podziękowania były szczere, pełne energii i wdzięczności wobec tych, którzy wspierali go od pierwszego występu.

W ścisłym finale znalazła się również Hania Kuzimowicz — podopieczna Michała Szpaka. Mimo to trener nie miał najmniejszego problemu, by głośno mówić o talencie i zasłużonym triumfie Piwowarczyka. Jak przyznał w rozmowie z reporterką Plotka, wygrana to dopiero początek prawdziwej drogi. Zdaniem wokalisty dalszy kształt kariery Jaśka zależeć będzie od wielu czynników — nie tylko od niego samego, ale także od wytwórni, z którą podpisał kontrakt fonograficzny.

Szpak podkreślił, że młody zwycięzca musi być świadomy zasad rządzących branżą. Wskazał, że celem nie zawsze jest „radiowość”, którą narzuca część rynku, a raczej autentyczność i trzymanie się własnego kierunku artystycznego. Trener przekonywał, że to właśnie indywidualność może okazać się największym atutem Piwowarczyka w nadchodzących miesiącach oraz latach.

Mocne rady od Michała Szpaka dla nowego triumfatora programu

Michał Szpak podczas rozmowy z „Plotkiem” nie ukrywał, że darzy Jaśka ogromnym szacunkiem i wierzy w jego możliwości. Zwrócił się do zwycięzcy z niezwykle osobistym, pełnym ciepła i jednocześnie konkretów przesłaniem.

Podkreślił, że najważniejsze jest zachowanie asertywności — szczególnie w relacjach z wytwórnią, która od teraz będzie miała duży wpływ na decyzje dotyczące kariery młodego wokalisty. Szpak przestrzegł, że łatwo jest zgubić własną muzyczną tożsamość, gdy pojawia się presja tworzenia „radiowych” hitów. Jego zdaniem artysta powinien pamiętać o swoim pierwotnym brzmieniu, kierunku, który sam obrał, oraz o wolności twórczej, która wyróżniała go przez cały program.

Trener życzył Jaśkowi, aby odważył się iść własną drogą, nie poddając się oczekiwaniom innych. Jego słowa były pełne uznania: 

- Jesteś wspaniałym człowiekiem. To był niezwykły zaszczyt słuchać cię w tym programie, w każdym z odcinków - mówił Szpak. 

Widać, że w relacji artysty i trenera nie zabrakło wzajemnego szacunku, a finał był dla Szpaka emocjonalnym podsumowaniem intensywnych tygodni współpracy.
 

Widzowie komentują zwycięstwo Jana Piwowarczyka

Zwycięstwo Jaśka Piwowarczyka odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych. Od pierwszych odcinków uczestnik cieszył się niesamowitą sympatią widzów, którzy doceniali jego skromność, wyjątkową barwę i naturalność na scenie. Nic dziwnego, że pod jego finałowym występem pojawiła się prawdziwa lawina komentarzy.

Internauci pisali, że na sukces zapracował od pierwszego przesłuchania, a jego występy nie tylko zachwycały, ale niosły w sobie szczególną wrażliwość. Przewijały się gratulacje, deklaracje dalszego wspierania i ogromne wyrazy uznania.

 - Najbardziej zasłużone zwycięstwo! - czytamy w jednych z komentarzy.

Wyraźnie widać, że Jasiek zdobył serca publiczności nie tylko talentem, ale również osobowością. Teraz przed nim nowy, ekscytujący etap, a fani już czekają na kolejne muzyczne kroki zwycięzcy 16. edycji „The Voice of Poland”.