Dalsze losy programu "Rolnik szuka żony". Program odnotował spadek oglądalności
Program “Rolnik szuka żony” to jeden z najczęściej oglądanych show przez Polaków. Latami śledzą informacje o kolejnych sezonach, sprawdzając, czy ich ulubieni bohaterowie znajdą miłość. Właśnie opublikowano wyniki oglądalności ostatniego sezonu. “Rolnik” zaliczył znaczny spadek.
“Rolnik szuka żony” to fenomen TVP
"Rolnik szuka żony" to jeden z najpopularniejszych i budzących największe emocje programów typu reality show emitowanych przez Telewizję Polską (TVP). Oparty na brytyjskim formacie "Farmer Wants a Wife", zyskał w Polsce status prawdziwego fenomenu kulturowego i od lat utrzymuje wysoką oglądalność.
Idea programu jest prosta: kobiety i mężczyźni z miast piszą listy do samotnych rolników (i rolniczek) z nadzieją na znalezienie miłości i założenie rodziny. W kolejnych etapach kandydatki/kandydaci są zapraszani do domów rolników, gdzie wspólnie przeżywają codzienne życie, pracują, poznają się i mierzą z wyzwaniami wiejskiej egzystencji.
Show, prowadzone przez charyzmatyczną Martę Manowską, zyskało uznanie widzów dzięki swojej autentyczności i pozytywnemu wydźwiękowi. W przeciwieństwie do wielu innych reality show, skupia się na budowaniu trwałych relacji i poszukiwaniu prawdziwej, życiowej stabilizacji. Wiele par poznanych w programie zawarło małżeństwa i doczekało się dzieci, co dodatkowo cementuje jego dobrą reputację. Program nie tylko bawi, ale też przełamuje stereotypy dotyczące życia na wsi.
Czarne chmury nad TVP: Czy spadek oglądalności zakończy "Rolnik szuka żony”?
Mimo że "Rolnik szuka żony" niezmiennie utrzymuje się w czołówce najchętniej oglądanych programów Telewizji Polskiej, nad randkowym show pojawiły się czarne chmury. Po zakończeniu emisji 12. edycji, która przyniosła szczęście m.in. Basi, Gabrielowi i Arkadiuszowi, opublikowane dane oglądalności wzbudziły niepokój wśród fanów.
Choć każda odsłona nadal przyciąga miliony widzów, tendencja jest spadkowa. Ostatnia seria, według danych Nielsen Audience Measurement, osiągnęła średnią oglądalność na poziomie 1,8 mln osób. W porównaniu z edycją z 2024 roku oznacza to stratę aż 70 tysięcy widzów (wówczas 1,87 mln). Co bardziej symptomatyczne, obie te serie są jedynymi w historii programu, których średnia oglądalność spadła poniżej progu 2 milionów. To znaczący kontrast w stosunku do poprzednich, rekordowych sezonów, które regularnie gromadziły przed telewizorami od 2,5 mln do nawet 4,5 mln Polaków.
W naturalny sposób rodzi się pytanie: czy systematyczna utrata widowni może oznaczać rezygnację Telewizji Polskiej z kontynuowania popularnego formatu?
Jak wynika z finałowego odcinka 12. edycji, prowadząca, Marta Manowska, tradycyjnie zaprosiła widzów do nadsyłania zgłoszeń, oficjalnie potwierdzając, że przygotowania do kolejnego, 13. sezonu "Rolnik szuka żony" już trwają. Program, pomimo zmierzenia się z kryzysem oglądalności, wciąż pozostaje jednym z filarów niedzielnej ramówki TVP.
Oni znaleźli miłość dzięki "Rolnik szuka żony"
Program "Rolnik szuka żony" cieszy się dużą popularnością nie tylko dzięki emocjom, ale przede wszystkim ze względu na realne efekty - liczne pary, które odnalazły miłość i stworzyły trwałe rodziny. Show, prowadzone przez Martę Manowską, stało się prawdziwą kuźnią małżeństw i narodzin dzieci.
Jedną z najbardziej rozpoznawalnych par są Ania i Grzegorz Bardowscy (z drugiej edycji), którzy są symbolem sukcesu programu. Pobrali się i doczekali dwójki dzieci, często dzieląc się swoim życiem w mediach społecznościowych. Innym przykładem są Małgosia i Paweł Borysewiczowie (z czwartej edycji), których związek również zaowocował małżeństwem i powiększeniem rodziny.
Sukcesem jest także historia Kasi i Piotra (z czwartej edycji), którzy pokonali początkowe trudności i dziś są szczęśliwymi małżonkami. W kolejnych latach szczęście odnaleźli także m.in. Magdalena i Kuba, Joanna i Kamil czy Marta i Paweł.
Te i wiele innych historii udowadniają, że "Rolnik szuka żony" jest programem, który autentycznie spełnia swoją misję. To właśnie trwałe związki i rodziny, które powstały na planie TVP, są największą dumą produkcji.
