Tak Kurski zareagował na porażkę Brzozowskiego na Eurowizji. "Zadzwonił"
Rafał Brzozowski o tym, jak wspomina współpracę z Jackiem Kurskim. Nie ukrywał, jaki ma stosunek do byłego szefa.
Brzozowski o współpracy z Kurskim
Rafał Brzozowski w rozmowie z Jakubem Szewczykiem wrócił do czasów, gdy był jedną z twarzy TVP, kiedy prezesem stacji był Jacek Kurski.
Rafał Brzozowski z piosenką "The Ride" reprezentował wówczas Polskę na Eurowizji 2021. Jego występ w konkursie był mocno krytykowany. Nie udało mu się awansować do finału.
Po ogłoszeniu wyników spodziewał się fali hejtu, a nawet zwolnienia z TVP. Okazało się, że mógł liczyć na wyrozumiałość prezesa. Jacek Kurski zadzwonił do Brzozowskiego ze słowami otuchy.
Powiedział mi, żebym się nie przejmował, że dałem z siebie wszystko i to było widać, a sam występ był dobry. To było szczere. On widział, że już jestem "skopany" przez wszystkich. […] Za to mu dziękuję. Pokazał ojcowską rękę - wspomniał Rafał.
Jak Brzozowski ocenia kadencję Jacka Kurskiego?
On chciał dobrze. Wychodził i mówił to, co myślał, natomiast wokół niego był bardzo negatywny PR. I wszystko, co starał się zrobić dobrze, PR-owo wychodziło odwrotnie — ocenił.
Odniósł się także do dawnej wypowiedzi Jacka Kurskiego, kiedy ten nazwał go "chłopięcym i zabawnym, a jednocześnie umiejącym założyć muchę i być misterem elegancji". Te słowa sprawiły, że był mocno kojarzony z ówczesnym wizerunkiem TVP, a po zmianach stracił pracę.
Nie robił tego po to, żeby mi dołożyć. Może gdyby nie powiedział, to byłoby lepiej. […] Ale z drugiej strony zrobił to szczerze, więc dlaczego miałbym mu nie dziękować? - wyznał.
Polecamy całą rozmowę.
