Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Tyle Kaczyńska płaci za prywatną podstawówkę syna. Przeciętnego Kowalskiego nie byłoby stać
Dorota Łukasik
Dorota Łukasik 07.11.2025 14:42

Tyle Kaczyńska płaci za prywatną podstawówkę syna. Przeciętnego Kowalskiego nie byłoby stać

Tyle Kaczyńska płaci za prywatną podstawówkę syna. Przeciętnego Kowalskiego nie byłoby stać
fot. KAPiF

Marta Kaczyńska od lat próbuje łączyć życie prywatne z publicznym wizerunkiem córki prezydenta. W jej codzienności nie brakuje tematów, które budzą emocje – najnowszym tematem dyskusji stała się szkoła jej syna. Ile kosztuje prywatna podstawówka? 

Codzienne życie Marty Kaczyńskiej

Marta Kaczyńska, córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej – Lecha i Marii Kaczyńskich – od lat stara się łączyć życie rodzinne z faktem, że jej nazwisko nieustannie budzi zainteresowanie. Choć wiele razy pojawiała się w mediach, dziś coraz częściej wybiera spokój i prywatność. Najwięcej miejsca w jej życiu zajmują dzieci – trzy różne osobowości, trzy różne etapy dorastania.

Najstarsza córka, Ewa, dorosła już kobieta, wyjechała z kraju i rozwija swoje pasje za granicą. Martyna, młodsza, wciąż chodzi do szkoły i trzyma się z dala od mediów. Najmłodszy z rodzeństwa, kilkuletni Stanisław Lech, towarzyszy matce w codziennym życiu, widać go czasem na zdjęciach z rodzinnych spacerów po Sopocie.

To właśnie Sopot od lat jest miejscem, które Marta Kaczyńska nazywa domem. Kaczyńska przeszła w życiu wiele – dwa rozwody, medialne zainteresowanie, komentarze o jej związkach. 

Stanisław Lech, dorasta już w zupełnie innym świecie niż jego starsze siostry. Urodził się, gdy emocje wokół życia prywatnego jego matki zaczynały już cichnąć. Dziś jest kilkuletnim chłopcem, który uczęszcza do jednej z sopockich szkół.

Tyle Kaczyńska płaci za prywatną podstawówkę syna. Przeciętnego Kowalskiego nie byłoby stać
Marta Kaczyńska na zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego na prezydenta Polski, fot. EastNews

Głos Kaczyńskiej w sporze o edukację zdrowotną

Pozostając w temacie edukacji, nie można nie wspomnieć o postawie Kaczyńskiej wobec nowego szkolnego przedmiotu – edukacji zdrowotnej. Wszystko zaczęło się od jednego udostępnienia w mediach społecznościowych, gdy rodzice mieli ostatnie dni na decyzję o ewentualnym wypisaniu dzieci z zajęć. Kaczyńska podzieliła się wpisem konserwatywnego Instytutu Ordo Iuris, krytykującym kierunek, w jakim ma podążać program. W ślad za tym opublikowała także poradnik dla rodziców, którzy napotykają trudności przy rezygnacji z lekcji.

Choć nie dodała od siebie komentarza, gest był wymowny. Jedni uznali jej działanie za obronę praw rodziców, inni – za niepotrzebne podsycanie nieufności wobec szkoły. Do grona krytyków edukacji zdrowotnej dołączył również były minister edukacji Przemysław Czarnek oraz Karol Nawrocki, który publicznie przyznał, że wypisał swojego syna z zajęć. Spór o nowy przedmiot pokazał, że granica między troską o wychowanie a ideologiczną walką wciąż bywa w Polsce wyjątkowo cienka.

Wysoka cena spokoju

Nie wiadomo jednak, czy Marta Kaczyńska zdecydowała się na podobny krok wobec swojego najmłodszego dziecka. Wiadomo za to, że bardzo stara się być matką w zgodzie z własnymi wartościami i zapewnić synowi spokój, stabilność i dobre wychowanie. Kaczyńska dba o to, by jej syn miał możliwie normalne dzieciństwo. Choć jego matka jest osobą publiczną, on sam pozostaje poza zainteresowaniem mediów.

Sopot, z jego kameralnym rytmem i bliskością morza, sprzyja takiemu wychowaniu. To właśnie tam dorasta Stanisław Lech, najmłodsze dziecko Marty Kaczyńskiej. Chłopiec uczęszcza do jednej z prywatnych szkół w Sopocie, uchodzącej za jedną z bardziej prestiżowych w regionie. 

Według doniesień, miesięczne czesne wynosi około 1500 zł – kwotę, która wielu rodzicom mogłaby przysporzyć zawrotu głowy. Nie jest to więc zwykła szkoła rejonowa, lecz miejsce, w którym edukacja kosztuje i to niemało. Decyzja Kaczyńskiej nie dziwi – w końcu stać ją na zapewnienie synowi najlepszych warunków. Dla jednych to dowód troski i konsekwencji w wychowaniu, dla innych – kolejny symbol dystansu między światem politycznych elit a codziennością przeciętnej rodziny. W Sopocie, mieście spokoju i wysokich cen, takie wybory po prostu budzą emocje.

Tyle Kaczyńska płaci za prywatną podstawówkę syna. Przeciętnego Kowalskiego nie byłoby stać
Marta Kaczyńska z córką, fot. East News
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News