Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Tragiczny koniec młodego talentu – Małgorzata Kożuchowska żegna swojego filmowego syna
Weronika Rogowska
Weronika Rogowska 03.12.2025 20:55

Tragiczny koniec młodego talentu – Małgorzata Kożuchowska żegna swojego filmowego syna

Tragiczny koniec młodego talentu – Małgorzata Kożuchowska żegna swojego filmowego syna
EastNews

W dniu pogrzebu Nikodema Mareckiego, 11-letniego aktora, który zginął tragicznie w wypadku drogowym, Małgorzata Kożuchowska po raz ostatni pożegnała chłopca, którego znała jako swojego filmowego syna. Jedno zdjęcie i kilka prostych słów wzruszyły fanów i przypomniały, jak wielką stratą była śmierć młodego talentu.

Kim był Nikodem Marecki?

Nikodem Marecki miał dopiero 11 lat, ale zdążył zrobić w polskim show-biznesie więcej, niż mogłoby się wydawać. Nie był przypadkowym dzieckiem, które trafiło do filmu „bo akurat kogoś szukali”. Nikodem pracował na planach jak dorosły, a jednocześnie pozostawał zwykłym chłopakiem – pełnym energii, ciekawym świata, lubianym przez ekipę.

Jego aktorska droga zaczęła się od Białej odwagi, gdzie zagrał brata głównej bohaterki. Rolę powierzono mu nie z sentymentu, lecz z przekonania, że poradzi sobie z emocjonalnie trudnymi scenami. I rzeczywiście – reżyserzy wspominali, że Nikodem miał „naturalny instynkt aktorski”, a kamera go po prostu lubiła.

Później pojawił się w serialu Szpital św. Anny, wcielając się w Igora Hajduka. Widzowie kojarzyli go także z filmu Zołza. W każdym z tych projektów zwracał na siebie uwagę, mimo że nie były to wielkie, pierwszoplanowe role. To był ten typ dziecka, o którym mówi się na planie: „zapamiętajcie to nazwisko”.

Koledzy i ekipa produkcyjna podkreślali, że Nikodem był pogodny, szybko łapał kontakt z dorosłymi i innymi dziecięcymi aktorami, a w pracy był skupiony i rzetelny. Jedna z osób, które znały go z planu, nazwała go „iskierką dobrej energii” — i to określenie przewija się dziś w wielu wspomnieniach.

27 listopada 2025 roku Nikodem wysiadł z autobusu szkolnego w miejscowości pod Krakowem. Chwilę później został potrącony przez samochód. Zmarł następnego dnia. Informację potwierdziła jego rodzina, prosząc o uszanowanie żałoby.

Tragiczny wypadek i wyniki prokuratorskiego śledztwa

Do tragedii w której zginął Nikodem Marecki doszło 27 listopada 2025 roku w miejscowości Szczepanowice pod Krakowem. Młody aktor wysiadł z autobusu szkolnego i w chwili, gdy wybiegł zza pojazdu, został potrącony przez samochód dostawczy.

Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe — ratownicy wezwali śmigłowiec, który miał przetransportować go do szpitala. Niestety, chłopca nie udało się uratować. Z opublikowanego kilka dni później komunikatu prokuratury wynika, że Nikodem zginął w wyniku poważnych obrażeń wewnętrznych — konkretnie pęknięcia wątroby.

Śledczy ujawnili też, że kierowca samochodu był trzeźwy i nie przekroczył dozwolonej prędkości. Wstępne ustalenia wskazują, że do wypadku doszło na skutek nagłego i nieprzewidzianego zachowania dziecka — wybiegnięcia zza autobusu wprost pod nadjeżdżający pojazd.

Obecnie trwa postępowanie wyjaśniające — prokuratura zapowiedziała przesłuchania świadków, w tym dzieci, które podróżowały tym samym autobusem. Mają też zostać zbadane dokładne warunki zdarzenia: m.in. widoczność na miejscu wypadku oraz to, czy istniały jakiekolwiek czynniki mogące utrudnić kierowcy zauważenie chłopca.

Dla wielu to kolejne pytanie bez odpowiedzi: czy tej tragedii można było zapobiec. Ale oficjalnie — to nieszczęśliwy wypadek, którego przyczyną było dramatyczne zderzenie przypadku, nieuwagi i tragicznej chwili.

 

Jak Małgorzata Kożuchowska pożegnała Nikodema Mareckiego?

W dniu pogrzebu 11‑letniego aktora Nikodema Mareckiego, który zginął tragicznie pod koniec listopada 2025 roku, głos zabrała jego filmowa mama — Małgorzata Kożuchowska. W mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie, na którym pozuje z chłopcem, a pod nim zamieściła krótki, ale pełen żalu wpis:

 „Nikodem, do zobaczenia w lepszym świecie”.

To proste zdanie — i to jedno zdjęcie — wystarczyło, żeby przypomnieć, jak bolesna była ta strata. Wcześniej, po wiadomości o wypadku, Kożuchowska również nie ukrywała emocji. „Serce pęka. Nikodem był wspaniały” — napisała, żegnając chłopca i przekazując kondolencje jego rodzinie.

Pogrzeb odbył się 3 grudnia w kościele w Niedźwiedziu. Wiele osób ze świata filmowego wcześniej składało kondolencje i wspominało chłopca w mediach społecznościowych — jednak faktyczna obecność gwiazd na uroczystości ograniczyła się głównie do tych najbliższych mu osobiście. Wśród tłumu żałobników, rodzin, kolegów i znajomych z planów zdjęciowych towarzyszyła mu również jego filmowa mama: Kożuchowska, która przez lata znała go nie tylko jako dziecięcego aktora, ale i jako „syna” z planu.

Jej wpis — krótki, intymny, bez patosu — zdaje się mówić więcej niż długie żałobne oświadczenia. To cichy hołd dla chłopca, który miał przed sobą życie i karierę. Jedno zdjęcie, jedno zdanie — a za nimi cała pustka, którą pozostawił.

Tragiczny koniec młodego talentu – Małgorzata Kożuchowska żegna swojego filmowego syna
Małgorzata Kożuchowska i Nikodem Marecki, fot. EastNews

 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News