Oto, co dziś robi Conrado Moreno. Po wpadce w TVP nagle zniknął

Kariera Conrado Moreno. To dzięki TVP stał się gwiazdą

Conrado Moreno jest barwną postacią, niegdyś postrzeganą jako ambasador Hiszpanii w polskim show-biznesie. Urodził się 22 listopada 1981 roku w Madrycie. Ma ojca Hiszpana i matkę Polkę. Gdy miał 12 lat, zamieszkał w Polsce.

Szeroką rozpoznawalność zdobył dzięki udziałowi w programie „Europa da się lubić” na TVP2. Był jednym z obcokrajowców, którzy tłumaczyli Polakom kulisy swoich kultur. To tam przypisała mu się etykieta „najsłynniejszego polskiego Hiszpana” i to także tam rozegrała się pamiętna wpadka: wjazd na skuterze, który poszedł nie do końca zgodnie z planem.

Jednak Moreno to nie tylko showman. Dał się poznać ludziom również jako konferansjer i prezenter, prowadzący m.in. Studio Lotto, a także autorski program „Życie jak w Madrycie” w radiu RDC. Jest też autorem książki „Mój Madryt” i współautorem przewodnika „Europa w kuchni”. Wśród odbiorców uchodzi za eleganckiego i sympatycznego, raczej stroniącego od afer, choć sam przyznaje, że popełnił życiowe błędy.

Niełatwe dzieciństwo w Hiszpanii, gdzie Moreno słyszał niekiedy nieprzyjemne komentarze, ukształtowało jego wrażliwość. Mężczyzna ma też polskie korzenie o historycznym znaczeniu - jego pradziadek, Jan Szypowski, walczył w Powstaniu Warszawskim.

W życiu prywatnym Moreno jest ojcem dwójki dzieci. Był żonaty z Katarzyną Jurzyk, z którą ma syna Gabriela, a z późniejszego związku ma córkę Maribel.

Wpadka w „Europa da się lubić”. Ten moment z programu TVP zapadł w pamięć

Conrado Moreno pojawił się w programie „Europa da się lubić” jako 21-latek, tym samym stając się najmłodszym uczestnikiem uwielbianego niegdyś show. Szybko podbił serca fanów i został jedną z wielkich gwiazd Telewizji Polskiej. 

Prężny rozwój kariery Moreno, znanego z kultowego dziś programu, został zahamowany przez słynną wpadkę, którą pokazano widzom, a w sieci po dziś dzień dostępne są liczne kopie nagrania.

Widzowie zobaczyli, jak Conrado Moreno wjechał do studia skuterem, lecz stracił nad nim panowanie i… wjechał w publiczność. 

K**wa, przepraszam. Jesteście cali? - pytał przestraszony gwiazdor.

Jak wspominał po latach, był to prawdziwy wypadek, a z konsekwencjami całej sytuacji został zupełnie sam.

Przez 20 lat nikt do mnie nie zadzwonił. Nikt nie zapytał, jak sobie radzę - opowiadał.

Conrado Moreno pisał na Instagramie:

Dystans do siebie przede wszystkim rodzi się po latach, zwłaszcza gdy z niebezpiecznej sytuacji, szczęśliwie nic się nikomu nie wydarzyło. Dziś można się śmiać, choć mnie to raczej już nie bawi. Im więcej lat mija, tym bardziej dostrzegam, jak w tej sytuacji zostałem sam, z ciężarem bycia różnie odbieranym (nierzadko wyśmiewanym), z siłą YouTube, która miała i ma do dziś swoje konsekwencje.

Mężczyzna w jednym z wywiadów wspominał, że nie skontaktował się z nim nikt z produkcji - ani po emisji, ani po lawinie komentarzy, która zalała sieć. Musiał uporać się z tym całkiem sam. Dziś jest silniejszy - i wciąż spełnia marzenia. Nie zniknął z mediów.

Co teraz robi Conrado Moreno z programu TVP "Europa da się lubić"?

Conrado Moreno, niegdysiejsza gwiazda „Europa da się lubić”, dziś jawi się jako postać nieco z innej bajki: jest dalszy niż kiedykolwiek od spektakularnych wpadek. Po latach ogromnej popularności w showbiznesie, jego życie zawodowe zdaje się być spokojniejsze, ale wcale nie mniej barwne.

Jednym z filarów jego późniejszej kariery stało się „Studio Lotto”. 

To dla mnie wspaniały warsztat pracy - wydania na żywo, rozmowy z aktorami, sportowcami w ściśle określonym czasie antenowym to niezwykłe doświadczenie - pisał na Facebooku „Pan Lotto.

Równocześnie rozwija pasję radiową: ma program w Radiu RDC, zatytułowany „Życie jak w Madrycie”. To nie tylko praca, ale i sposób, by łączyć dwie ojczyzny, dwie kultury, pokazywać, czym dla niego jest hiszpańska dusza w polskim kontekście.

Można odnieść wrażenie, że w mediach jest go mniej niż kiedyś. Conrado Moreno swego czasu wyznał, że od lat uczęszcza na terapię, by lepiej zrozumieć samego siebie i nauczyć się radzić z przeszłością. W jego wypowiedziach wracał także temat słynnej wpadki ze skuterem - wprost mówił, że pamięć o niej wciąż go dotyka.

Gwiazdor nie zapomniał jednak o marzeniach i kilka lat temu otworzył biuro podróży „Viva Polonia”, organizujące wyjazdy do Hiszpanii w małych grupach. 

Choć kiedyś wszyscy się od niego odwrócili, dzisiaj Conrado Moreno na nowo zbudował swoją siłę. Jego kariera także nabiera nowego rytmu. Choć obecnie nie jest już tak bardzo na świeczniku, to gwiazdor nie daje o sobie zapomnieć najwierniejszym fanom.