Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
News.Swiatgwiazd.pl > Newsy > Nie żyje Andrzej Maciejewski. Był mistrzem świata i pionierem
Hanna Stopińska
Hanna Stopińska 24.11.2025 14:05

Nie żyje Andrzej Maciejewski. Był mistrzem świata i pionierem

Nie żyje Andrzej Maciejewski. Był mistrzem świata i pionierem
fot. KAPiF

Świat sportu pogrążył się w smutku. Przekazano przykre wieści o śmierci cenionego polskiego trenera, zawodnika i działacza sportowego. 

Gwiazdy, które zmarły w 2025 roku

Rok 2025 zapisał się w polskim show-biznesie nie tylko kolejnymi premierami i koncertami, ale i bolesnymi pożegnaniami. Jedną z najbardziej wstrząsających wiadomości była nagła śmierć Stanisława Soyki, który odszedł 21 sierpnia w Sopocie, tuż przed występem na Top of the Top Sopot Festivalu. Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, miał 66 lat. Jego wszechstronność - łączenie jazzu, popu, poezji śpiewanej i klasyki - pozostanie w pamięci fanów.

Wśród aktorskich pożegnań nie można zapomnieć o Jadwidze Jankowskiej-Cieślak, która zmarła 15 kwietnia 2025 roku w wieku 74 lat. Laureatka Nagrody na Festiwalu w Cannes za rolę w filmie „Inny sposób” („Another Way”) była jednym z filarów polskiego kina i teatru.

Scena teatralna i telewizyjna pożegnała również Barbarę Rylską - aktorkę znaną zarówno z filmów komediowych, jak i poważnych ról dramatycznych. Miała niezwykłe poczucie humoru, a także talent, który przez dekady zachwycał kolejne pokolenia widzów.

W muzyce opuścił nas także Wojciech Stanisław Trzciński, kompozytor, pianista i gitarzysta, który odcisnął piętno na polskiej scenie filmowej i telewizyjnej. Jego prace - od piosenek po ścieżki dźwiękowe - tworzyły tło wielu pokoleń.

Nie tylko artyści: także sport zapłacił cenę. 23 marca 2025 roku zmarł Bogdan Daras, wybitny zapaśnik, olimpijczyk, którego kariera inspirowała młodszych sportowców.

To był rok pożegnań, które przypomniały nam, że chociaż gwiazdy odchodzą, ich dorobek - muzyka, filmy, medale - zostaje z nami.

Nie żyje Andrzej Maciejewski. Był mistrzem świata i pionierem
Stanisław Soyka, fot. KAPiF

Nie żyje Andrzej Maciejewski

Media obiegła przykra wiadomość o śmierci Andrzeja Maciejewskiego. Jest to tym smutniejsze, że pożegnaliśmy osobę, która była fundamentem jednego z ważnych sportów - karate tradycyjnego w Polsce. Maciejewski, działacz, trener i organizator, miał 61 lat

Jego życie było poświęcone nie tylko trenowaniu, ale budowaniu struktur. Jako zawodnik zdobywał tytuły mistrza świata i Europy w karate tradycyjnym. Po zakończeniu kariery stanął na czele Polskiego Związku Karate Tradycyjnego, a także kierował lubelskim związkiem i klubem. Był też pomysłodawcą programu „Sportowy Talent”, wspierającego najmłodszych adeptów - to pokazuje, że karate nie było dla niego tylko sportem, ale i misją.

Jego wpływ wykraczał poza matę. Trenował kadry narodowe kadetów i juniorów, wychowywał przyszłych instruktorów, a jego uczestnictwo w międzynarodowych imprezach umacniało pozycję polskiego karate na świecie. Wielokrotnie nagradzany przez Ministra Sportu i Marszałka Województwa Lubelskiego, co pokazuje, że jego praca była doceniana nie tylko przez środowisko karate, ale i władze.

Jego odejście to strata nie tylko dla Biłgoraja, miejsca, z którym był związany, ale dla całego polskiego karate. Dziedzictwo Andrzeja Maciejewskiego to nie tylko medale, ale ciągłość tradycji i inspiracja dla młodych pokoleń. 

Kim był Andrzej Maciejewski? Wybitny sportowiec nie żyje

Andrzej Maciejewski zapisał się złotymi literami w historii polskiego karate. Urodzony w Biłgoraju, związał swoją pasję z regionem, ale jego ambicje sięgały znacznie dalej - budował silną strukturę sportową i wychowywał mistrzów.

Na początku był zawodnikiem - i to nie byle jakim. Był mistrzem świata i Europy w karate tradycyjnym. Jego sukcesy sportowe dały mu autorytet, który potem przełożył na pracę trenerską i organizacyjną. Nie zadowolił się własnymi osiągnięciami, a postanowił tworzyć możliwości dla innych. Jego wizja była szeroka i strategiczna.

Stworzył fundamenty Lubelskiego Związku Karate Tradycyjnego i kierował Lubelskim Klubem Karate. Był prezesem Polskiego Związku Karate Tradycyjnego, dzięki czemu mógł wpływać na rozwój dyscypliny w skali krajowej. Przez lata pełnił też rolę trenera kadry młodzieżowej i juniors­kiej, wychowując pokolenia zawodników, którzy zdobywali medale międzynarodowe.

Ale Maciejewski to nie tylko trener i działacz - to wizjoner edukacji sportowej. Był pomysłodawcą programu „Sportowy Talent”, który miał wspierać najmłodszych adeptów karate. Dzięki niemu dzieci z małych miejscowości miały szansę na rozwój, dostęp do szkoleń i samorealizacji sportowej.

Poza matą był sędzią licencjonowanym. Uczestniczył w wielu imprezach krajowych i międzynarodowych, co świadczy o jego wszechstronności i zaufaniu, jakie mu powierzano. Jego działania były wielokrotnie doceniane: otrzymał wyróżnienia od Ministra Sportu i Marszałka Województwa Lubelskiego.

Choć odszedł w wieku 61 lat, jego spuścizna jest widoczna w klubach karate, w medalach wychowanków, a także w strukturach, które sam pomógł zbudować. Andrzej Maciejewski to przykład, jak pasja, konsekwencja i wizja mogą przemienić lokalną dyscyplinę w narodowy ruch. Jego historia pokazuje, że prawdziwy mistrz to nie tylko ten, kto zdobywa trofea, ale ten, kto je pomaga zdobywać innym.

Nie żyje Andrzej Maciejewski. Był mistrzem świata i pionierem
Znicze/East News
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News