Kasprzyk nie wytrzymała w „TzG”! Namiętny pocałunek z Maserakiem poruszył wszystkich
W półfinale jubileuszowej edycji „Tańca z Gwiazdami” doszło do chwili, która rozgrzała studio — spontaniczny gest Ewy Kasprzyk wywołał poruszenie na widowni i wręcz zadziwił Rafała Maseraka. Czyżby na planie show rodziło się kolejne uczucie?
Półfinał "TzG"
Półfinał jubileuszowej odsłony „Tańca z Gwiazdami” jeszcze się nie skończył, a już przyniósł widzom prawdziwy rollercoaster emocji – od uśmiechów po wzruszenia. Za kulisami wyczuwało się ogromne napięcie: uczestnicy szlifowali układy do ostatniej sekundy, dopracowując każdy krok i gest. Publiczność bawiła się świetnie, a jurorzy przyznawali, że tym razem ocena była wyjątkowo wymagająca.
Ten program od lat gromadzi przed telewizorami miliony fanów, którzy z całych sił wspierają swoich ulubionych. W półfinale napięcie sięgnęło zenitu — jeden najmniejszy błąd mógł przekreślić marzenia o wielkim finale.
Nie brakowało dynamiki, niespodzianek i nagłych zwrotów. Chwilami można było odnieść wrażenie, że rywalizacja na parkiecie to walka o przetrwanie. Największy szok wieczoru przyszedł jednak wraz z ogłoszeniem wyników.

Oczekiwania są ogromne
W tej edycji „Tańca z Gwiazdami” nie brakowało momentów pełnych emocji — dedykacji, osobistych opowieści i układów o symbolicznym znaczeniu, które pokazały, jak mocno ten format potrafi jednoczyć ludzi. Wielu widzów podkreślało, że to już coś więcej niż zwykła rozrywka: to poruszająca podróż, w której uczestnicy odsłaniają swoją prawdziwą naturę. Półfinał był przedsmakiem wielkiego finału, który — jak zapowiadają twórcy — ma efektownie zwieńczyć jubileuszowy sezon.
Jedno nie ulega wątpliwości: po takim odcinku oczekiwania wobec ostatniego tańca są ogromne, a fani z niecierpliwością czekają, kto ostatecznie uniesie Kryształową Kulę. Wyniki półfinału są już znane, lecz emocje po tym wieczorze wciąż nie opadły.
Ewa Kasprzyk zaskoczyła całą Polskę
Po zmysłowej rumbie Karolaka z jego partnerką, Ewa Kasprzyk zszokowała widzów. Aktorka w czasie oceniania występu Karolaka odwróciła się do Rafała Maseraka i go pocałowała w ramach komentarza.
Stworzyliście cudowne widowisko, ty byłeś subtelny i delikatny i tak pełen pożądania Izy - powiedziała
Publiczność miała wrażenie, że pocałunek to czyste, sceniczne „puszczenie oka” – sympatyczny gest, który szybko stał się jednym z najgłośniej komentowanych fragmentów wieczoru.
Niestety, mimo tej chwili luzu, jury nie rozpłynęło się w zachwytach. Komentarze były powściągliwe, a oceny – raczej skromne. Choć na parkiecie nie brakowało chemii i ładnych linii, sędziowie podkreślali niedociągnięcia techniczne, przez co para nie mogła liczyć na wysokie noty.
