Jerome Boateng o trudnym rozdziale swojego życia: "Nie mogę zapomnieć"
Jerome Boateng, były reprezentant Niemiec i wieloletni zawodnik Bayernu Monachium, po raz pierwszy tak szczerze opowiedział o jednym z najbardziej bolesnych doświadczeń w swoim życiu. W dokumencie przygotowanym przez telewizję ARD wrócił pamięcią do relacji, która miała ogromny wpływ na jego prywatność i karierę. Choć od tamtych wydarzeń minęły już lata, piłkarz przyznaje, że wciąż nosi w sobie ciężar straty i emocji, których nie potrafi do końca przepracować.
Historia związku, który budził emocje
Jerome Boateng przez ponad rok tworzył związek z Katarzyną Lenhardt – polską modelką i finalistką niemieckiej edycji programu „Top Model”. Ich relacja była szeroko komentowana w mediach, zwłaszcza że piłkarz w tamtym czasie występował w barwach Bayernu Monachium i znajdował się w centrum uwagi kibiców.
Choć początkowo uchodzili za parę, która dobrze się uzupełnia, na początku lutego 2021 roku doszło do nagłego rozstania. To wydarzenie wywołało falę spekulacji i zainteresowania opinii publicznej, która zaczęła doszukiwać się powodów tak niespodziewanego zakończenia związku.

Tragedia i kontrowersje wokół piłkarza
Kilka dni po rozstaniu, 9 lutego 2021 roku, Katarzyna Lenhardt odebrała sobie życie. Jej śmierć wstrząsnęła zarówno światem mody, jak i środowiskiem sportowym.
W mediach pojawiły się wówczas liczne oskarżenia pod adresem Boatenga, dotyczące rzekomej przemocy w związku. Sprawą zajęła się prokuratura, jednak śledztwo nie potwierdziło tych zarzutów, a piłkarz został oczyszczony z podejrzeń.
Mimo to, jego wizerunek ucierpiał, zwłaszcza że tuż po rozstaniu udzielił wywiadu niemieckiej prasie, w którym krytykował byłą partnerkę. Słowa te odbiły się szerokim echem i sprawiły, że wielu zaczęło postrzegać go w negatywnym świetle. Boateng sam przyznaje dziś, że był to poważny błąd, którego konsekwencje odczuwa do dziś.
Wyznanie po latach i próba zamknięcia rozdziału
Dopiero teraz, w dokumencie przygotowanym przez telewizję ARD, Boateng zdecydował się opowiedzieć o swoich emocjach i o tym, jak przeżył śmierć Katarzyny Lenhardt.
„Straciłem osobę, którą bardzo kochałem. Wciąż przeżywam jej odejście” – wyznał 37-latek, podkreślając, że publicznie odmawiano mu prawa do żałoby.
Dodał, że chciał zatrzeć złe wrażenie po dawnych wypowiedziach i pokazać, jak ważną rolę Kasia odegrała w jego życiu. Według niego była wyjątkową osobą, która pozostawiła trwały ślad w jego historii. Boateng zaznaczył, że wyciągnął wnioski z tamtych wydarzeń i chciał podzielić się swoim punktem widzenia, aby zamknąć ten trudny rozdział.
Jego szczere wyznanie zbiegło się w czasie z zakończeniem kariery piłkarskiej – we wrześniu ogłosił, że definitywnie żegna się z profesjonalnym futbolem po rozwiązaniu kontraktu z Linzer ASK.