Anna Mucha została zapytana o Rogacewicza. Aż przerwała dziennikarzowi i się zaczęło

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz

Po emocjonującym odcinku „Tańca z Gwiazdami” media i fani żyją nie tylko tańcem — ale także życiem prywatnym jednej z najbardziej komentowanych par tej edycji. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz nie tylko potwierdzili, że po programie nie zamierzają zniknąć ze sceny, ale też zapowiedzieli nowy projekt. 

Para, która zyskała ogromną widownię dzięki chemii i wspólnym występom na parkiecie „Tańca z Gwiazdami”, w ostatnim odcinku odpadła, ku zaskoczeniu wielu. Eliminacja wywołała zamieszanie — napięcie sięgnęło zenitu podczas tanecznego maratonu, a ostateczne różnice punktowe okazały się minimalne. Po ogłoszeniu wyników zaszła jednak nietypowa sytuacja: transmisja „na żywo” z udziałem odpadających nie odbyła się. Produkcja poinformowała, że zrezygnowano z tradycyjnego wywiadu — decyzja miała wyjść od samej pary, która potrzebowała wytchnienia po emocjach wieczoru.

Warto zauważyć, że para już zadeklarowała, że to nie koniec ich tanecznej przygody. 

Kochani, bardzo doświadczamy teraz tego, że kiedy zamykają się jakieś drzwi, to otwiera się wiele różnych okien nowych. Ale o tym niebawem. Ja się niesamowicie cieszę, że już na dniach będę mogła wam zaprezentować projekt, nad którym pracowałam już w zasadzie od lipca i teraz ujrzy on światło dzienne" - mówiła do obserwatorów szczęśliwa Agnieszka.

Anna Mucha dla Świata Gwiazd

W najbliższym odcinku “TzG” uczestnicy zatańczą w trójkach ze zwycięstwami poprzednich edycji. Okazuje się, że Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska mieli zatańczyć z Anną Muchą. Ze względu na fakt, że odpadli, Anna Mucha zatańczy z Maurycym Popielem i Sarą Janicką. 

Aktorka została zapytana przez naszego reportera o to, jakie wywołuje to w niej uczucia. 

Ja Maurycemu bardzo kibicuję i to nie tylko tutaj i nie tylko dzisiaj. Rozmawialiśmy także na temat jego udziału w tym programie. Ja radzę "rób jak uważasz", ale on zrobi tak, jak będzie chciał. (...) Cieszę się, że tutaj jestem i mogę ich wesprzeć, a jednocześnie wiem, że ciąży na mnie ogromna odpowiedzialność. (...) Nie chcę, żeby to była ich ostatnia niedziela.

Popiel stwierdził natomiast, że taki taniec to dla niego duże wyzwanie.

Sara ma specyficzny styl prowadzenia treningów. Opiera się między innymi na sympatycznym, ale jednak pokpiwaniu ze mnie. A wczoraj dostała jeszcze Anię do towarzystwa i świetnie się odnalazły w tym. No cóż, ja tu tylko tańczę.

Anna Mucha przerwała dziennikarzowi

W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat wcześniejszych doniesień o możliwym wspólnym występie Anny Muchy z Agnieszką Kaczorowską i Marcinem Rogacewiczem. Mucha na chwilę się zawahała, po czym zareagowała bardzo spontanicznie i stanowczo. Przerwała wypowiedź reportera i postanowiła jasno przedstawić swoje stanowisko, wysyłając jednocześnie mocny sygnał do widzów programu:

Głosujcie na parę numer jeden, na inne pary już nie trzeba głosować, poodpadały.

Jej wypowiedź została doceniona przez odbiorców, którzy zauważyli, że Mucha skupia się na tym, co jest tu i teraz, a nie na przeszłości.